Pralinka nie jest zwykłym czekoladowym cukierkiem. Dzięki większej zawartości czekolady i odpowiedniej recepturze uznawana jest za produkt ekskluzywny i wytworny. Formalnie, za pralinkę uznaje się czekoladkę, jako wyrób niedużych rozmiarów, wielkości „kęsa”, składający się z czekolady nadziewanej, albo czekolady jednego rodzaju lub mieszanki czekolad. Jednakże oprócz formalnej definicji w tradycji tworzenia pralinek tkwi niezwykła wyjątkowość.
Światowa historia powstawania pralinek jest bowiem nieco tajemnicza. Niektóre źródła wskazują Francję, a inne Belgię, jako kolebkę powstawania pralin już kilka stuleci temu. Bardzo silnie zarysowały się także późniejsze tradycje powstawania pralinek w USA. To właśnie w Stanach Zjednoczonych powstał pomysł, aby 24 dzień czerwca był „świętem pralinki”.
W Polsce, w 95-letniej historii Fabryki Czekolady „Bałtyk” za początki produkcji pralinek można uznać okres międzywojenny. Po wojnie, wraz z rozwojem technologii powstawały różne odmiany czekoladek, aż do tych najbardziej współczesnych. Ponad ćwierć wieku temu w „Bałtyku” rozpoczęto produkcję pralinek „Admirał”, a pięć lat później pralinek „Fantazja Deserowa”, które tworzone są do dzisiaj zyskując miano kultowych i wielopokoleniowych słodkości gdańskiej fabryki czekolady. W ostatnich latach dołączyły do nich pralinki „Fruet” (z nadzieniem owocowo-jogurtowym), „Liqu” (z nadzieniem likierowym) oraz „Tesori” o smaku latte, wiśni, kokosu i adwokata w czekoladzie. Wszystkie smaki pralinek „Bałtyku” wpisały się na stałe historię polskich słodyczy. Są obecnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w segmencie słodyczy podarunkowych. Dla podkreślenia tradycji powstawania polskich pralinek, Fabryka Czekolady „Bałtyk” przygotowała tygodniową promocję cenową w swoich sklepach firmowych w Gdańsku i we Włocławku na pralinki „Liqu”, „Fruet” i „Tesori”.
Światowa historia powstawania pralinek jest bowiem nieco tajemnicza. Niektóre źródła wskazują Francję, a inne Belgię, jako kolebkę powstawania pralin już kilka stuleci temu. Bardzo silnie zarysowały się także późniejsze tradycje powstawania pralinek w USA. To właśnie w Stanach Zjednoczonych powstał pomysł, aby 24 dzień czerwca był „świętem pralinki”.
W Polsce, w 95-letniej historii Fabryki Czekolady „Bałtyk” za początki produkcji pralinek można uznać okres międzywojenny. Po wojnie, wraz z rozwojem technologii powstawały różne odmiany czekoladek, aż do tych najbardziej współczesnych. Ponad ćwierć wieku temu w „Bałtyku” rozpoczęto produkcję pralinek „Admirał”, a pięć lat później pralinek „Fantazja Deserowa”, które tworzone są do dzisiaj zyskując miano kultowych i wielopokoleniowych słodkości gdańskiej fabryki czekolady. W ostatnich latach dołączyły do nich pralinki „Fruet” (z nadzieniem owocowo-jogurtowym), „Liqu” (z nadzieniem likierowym) oraz „Tesori” o smaku latte, wiśni, kokosu i adwokata w czekoladzie. Wszystkie smaki pralinek „Bałtyku” wpisały się na stałe historię polskich słodyczy. Są obecnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w segmencie słodyczy podarunkowych. Dla podkreślenia tradycji powstawania polskich pralinek, Fabryka Czekolady „Bałtyk” przygotowała tygodniową promocję cenową w swoich sklepach firmowych w Gdańsku i we Włocławku na pralinki „Liqu”, „Fruet” i „Tesori”.
