Związek Polskich Przetwórców Mleka, jako organizacja zrzeszająca zakłady przetwórstwa mleka i reprezentant branży mleczarskiej, z dużym niepokojem obserwuje rosnące niebezpieczeństwo wprowadzenia w najbliższych miesiącach ograniczeń dostaw gazu i energii elektrycznej do naszych zakładów.
Aktualnie firmy mleczarskie otrzymują pisma od dostawców energii i gazu, zgodnie z którymi przewiduje się wprowadzanie planów ograniczeń w poborze tych mediów do poziomów nie pozwalających na utrzymanie produkcji, magazynowania, a nawet funkcjonowania przyzakładowych oczyszczalni ścieków. Ewentualne wejście w życie przewidzianych przepisami ograniczeń nie uwzględnia specyfiki branży mleczarskiej, a same przepisy zostały przygotowane bez niezbędnej analizy potrzeb branży i niebezpieczeństw, jakie za sobą niosą takie ograniczenia.
Przetwórstwo mleka to specyficzna gałąź przemysłu żywnościowego, gdyż w odróżnieniu od innych branż, surowiec, czyli mleko, nie może czekać kilku dni na przetworzenie, zaś produkty gotowe na magazynowanie bez określonego poziomu dostaw nośników energii.
Ograniczenie dostaw energii i gazu spowoduje przerwanie procesów produkcyjnych, co skutkować będzie niedoborem wyrobów na rynku i poważnymi stratami finansowymi dla zakładów. Nie należy zapominać, że jednocześnie straty poniosą rolnicy – producenci mleka, od których surowiec po prostu nie będzie odbierany.
Wtedy pojawi się problem co zrobić z taką ilością niewykorzystanego mleka, jak go zutylizować? Obawiamy się, że konsekwencje takiej sytuacji dla środowiska naturalnego mogą być opłakane.
Z analiz przeprowadzonych na podstawie danych dostarczonych przez zakłady, wynika, że opisana powyżej kryzysowa sytuacja, zaistnieje w przypadku ograniczeń dostaw energii i gazu do poziomów przewidzianych w aktualnie obowiązujących przepisach, trwających dłużej niż 2 - 3 dni.
Rozumiejąc powagę sytuacji, zwłaszcza w związku z trwającą wojną w Ukrainie, wraz z innymi organizacjami branżowymi zaproponowaliśmy zmiany w zasadach określonych w rozporządzeniach Rady Ministrów, co do ustalania ilości dostarczanej energii dla zakładów w przypadku wystąpienia konieczności zmniejszenia dostaw.
Modyfikacja owych zasad pomogłaby w sytuacji kryzysowej utrzymać produkcję na poziomie gwarantującym bezpieczeństwo żywnościowe kraju oraz zapewnienie dobrostanu zwierząt. Nasza propozycja uwzględniała zarówno potencjalną zmianę sytuacji energetycznej w kraju, jak też realne potrzeby zakładów przetwórczych.
Niestety, do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasz apel.
Jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją, w której zarówno podczas epidemii, jak i teraz, rząd nie podejmuje aktywnych działań na rzecz objęcia ochroną naszej branży przed czynnikami mającymi negatywny wpływ na działalność nie tylko zakładów przetwórczych, ale także rolników – producentów mleka. Pomimo, że nasze pisma i apele pozostają bez odpowiedzi ciągle liczymy, że branża mleczarska, jako szczególnie wrażliwa i specyficzna, zostanie oficjalnie uznana za ważną dla bezpieczeństwa żywnościowego państwa.
Marcin Hydzik, Prezes Zarządu ZPPM
tagi: ZPPM , dostawa energii i gazu , procesy produkcyjne , Związek Polskich Przetwórców Mleka , rynek spożywczy , sprzedaż , handel , konsument ,
ID Logistics, europejski lider logistyki kontraktowej...
W 2023 roku GK Gobarto wypracowała ponad 182 mln zł zysku...
Polacy myślą o gospodarce z coraz większym optymizmem, choć...
Ich postulatom towarzyszy jednak szereg mitów...
Prawie 1/3 inwestycji jest finansowana leasingiem...
Według danych udostępnionych przez ZUS, na koniec 2023 roku...
Autorzy raportu, podsumowując zebrane dane, biją na alarm...
Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych...