W 2019 roku odnotowano znaczący wzrost sprzedaży samochodów używanych przy jednoczesnym spowolnieniu w sprzedaży nowych aut. Skąd te nagłe ruchy w branży motoryzacyjnej? Czy trend ten utrzyma się również w nadchodzącym, 2020 roku? Na te pytania odpowiada Jacek Fijołek, twórca CarForFriend.pl.
Rynek samochodów używanych to dla polskich kierowców źródło pozyskania dobrego auta w przystępnej cenie. Oprócz standardowego zakupu w komisie, nabywcy coraz częściej kierują swoją uwagę także w stronę sklepów i portali internetowych, umożliwiających pozyskiwanie samochodów on-line dopasowanych do ich aktualnych potrzeb. Dzięki zwiększającej się popularności handlu internetowego oraz globalnym czynnikom takim jak nowe regulacje prawne, sytuacja gospodarcza czy rosnący postęp technologiczny, w ostatnim czasie zaobserwowano dynamiczne zmiany zachodzące na rynku pojazdów używanych. Jak zatem wyglądała sytuacja tego sektora w 2019 roku?
Większy portfel i droższe, ale nienowe auto
Na przestrzeni ostatnich lat widoczny jest wzrost sprzedaży używanych aut sprowadzanych z zagranicy. Jak mówi Jacek Fijołek, twórca CarForFriend.pl, w tym roku na nasz rynek trafiło około miliona tego typu aut. Są one w głównej mierze nabywane przez Polaków do celów prywatnych: „Sprzedaż nowych modeli aut zaczyna spadać z powodu znaczących podwyżek cen, na które wpływają ograniczenia w produkcji pojazdów z silnikami spalinowymi oraz kosztowne dla producentów inwestycje w hybrydy oraz auta elektryczne. W konsekwencji wzrostu tych cen, coraz częściej kupowane są pojazdy używane, w głównej mierze sprowadzane z zagranicy. Nawet dealerzy nowych aut otwierają u siebie działy sprzedaży pojazdów używanych, aby utrzymać się na rynku, a producenci coraz chętniej stawiają na sprzedaż on-line. Według danych CarForFriend.pl, w tym roku przeważały modele ze średniej klasy rynkowej takich marek jak Ford, Volkswagen, Audi, Opel, Toyota, Nissan czy koreańskie KIA lub Hyundai – odsetek ich sprzedaży wyniósł około 60-70%”.
Jacek Fijołek z Carforfriend.pl zauważa również, iż pomimo spadku sprzedaży nowych modeli samochodów, polscy kierowcy nie oszczędzali przy zakupie… używanych aut: „Warto zaznaczyć, że w tym roku nabywcy sięgali chętniej po SUV’y, niż po modele kombi. Można powiązać to z faktem, iż nasze społeczeństwo się bogaci, a to zjawisko widoczne jest szczególnie w wydawanych przez nabywców sumach na „nowe” używane samochody – dwa czy trzy lata temu tego typu auta były sprzedawane w kwocie na poziomie 20 tys. złotych, a aktualnie kwota ta wynosi ponad 30 tysięcy złotych”.
Chęć wydawania większych sum pieniędzy przez polskich nabywców zauważalna jest również w przypadku wyboru wyposażenia pożądanych aut: „W tym roku klienci bardzo chętnie sięgali także po nowinki technologiczne dotyczące wyposażenia. Jednakże jako firma zajmująca się doradztwem i sprzedażą używanych aut staramy się odwodzić kierowców od takiego szalonego inwestowania w różnego rodzaju nowinki. Nasza postawa wynika z tego, iż niektóre marki bardzo często starają się „skusić” swoich klientów atrakcyjniejszym wyglądem plastików, idą w kierunku chromów lub dodają do samochodu dodatki takie jak otwierane/zamykane dachy czy składane lusterka. Choć część z tych funkcji jest użyteczna, znakomity odsetek tych „ekstra gadżetów” okazuje się być nietrafioną, dość kosztowną inwestycją, która po kilku latach jest bezużyteczna i przestarzała - z racji dynamicznego rozwoju nowoczesnej technologii”.
Profil tegorocznego nabywcy
Kim jest statystyczna osoba kupująca w 2019 roku samochód używany? Jak podkreśla twórca CarForFriend.pl, klientami decydującymi się na zakup czy leasing oferowanych przez firmę aut w 2019 roku byli głównie przedstawiciele klasy średniej: „Według naszych danych, głównymi nabywcami samochodów w tym roku byli między innymi menedżerowie średniego szczebla, pracownicy administracji, lekarze lub osoby pałające się wolnymi zawodami. Co więcej, z racji wysokiej dbałości o legalność i rzetelność transakcji, zaopatrywali się u nas także prawnicy.” Jacek Fijołek wyjaśnia także, że klienci chętnie korzystali z doradztwa, które stanowi pomoc w przypadku braku czasu na odpowiednie i rzetelne poszukiwania konkretnego pojazdu: „Etap poszukiwań stanowi jedną z najbardziej problematycznych części procesu nabywania pojazdu. Na rynku dostępne są tysiące modeli aut, odznaczających się różnorodną specyfiką, co może być dla wielu osób dość dezorientujące. W takim wypadku odpowiedzią na to jest fachowe doradztwo w wyborze samochodu na każdym etapie procesu zakupowego - od pomysłu po realną decyzję.”
Co dalej?
W jakim kierunku będzie zmierzał rynek samochodów używanych w 2020 roku? Według twórcy sklepu internetowego CarForFriend.pl, z pewnością najbardziej pożądanymi samochodami przez polskich kierowców nadal będą SUV’y, ale także hybrydy i auta elektryczne: „W przyszłym roku sprzedaż aut hybrydowych i elektrycznych z pewnością pójdzie w górę - z racji ograniczenia lub całkowitego zniesienia na nie akcyzy. Aktualnie ich odsetek sprzedaży stanowi 5%, a prognozy na 2020 rok przewidują jego zwiększenie do 15 - 20%.” Oprócz tego, zwiększy się także sprzedaż samochodów używanych w kanale internetowym – „Patrząc na statystyki CarForFriend.pl, w tym roku aż dwukrotnie powiększyła się liczba klientów, którzy zdecydowali się na zakup pojazdu za pomocą znanej nam wszystkim formuły „sklepu internetowego”. Choć w skali globalnej nadal samochody częściej nabywane są w komisie, to patrząc na wyjątkowo dynamiczny rozwój handlu internetowego, możemy za jakiś czas być jedną z wiodących firm sprzedających samochody używane w Polsce.”
A co jeszcze przyniesie nam rok 2020 w branży motoryzacyjnej? Jacek Fijołek zwraca również uwagę na pogłębiający się deficyt kadrowy dotyczący specjalistów zajmujących się naprawą najnowszej generacji samochodów hybrydowych – „Mówiąc o problemach, z którymi będzie musiał się zmierzyć rynek samochodów używanych w 2020 roku, muszę zwrócić szczególną uwagę na trudności w zapełnianiu etatów wykszatłconymi mechanikami i mechatronikami. Choć technologia stosowana w autach idzie bardzo do przodu, w Polsce brakuje ludzi, którzy by za nią nadążali i potrafili zaawansowane technologicznie auta w razie potrzeby naprawiać. W najbliższym czasie możemy się więc spodziewać, że kolejki do specjalistów w tej dziedzinie będą na pewno większe.”