Wszystko dla tego jednego dnia w roku, bo chociaż miłość ma wiele kolorów, to ta prawdziwa podobno jest tylko jedna. A zakochani nie liczą pieniędzy… Zwłaszcza na walentynkowe upominki. Jeżeli czekoladki to najlepsze w najładniejszym opakowaniu, jeżeli wino – to z wyższej półki, jeżeli kolacja – to tylko romantyczna i z najlepszych produktów.
Walentynkowe zyski
Zyski ze sprzedaży walentynkowej stale rosną, to branża wciąż rozwojowa.
Zdaniem 85 proc. Polaków, Walentynki to okazja do obdarowania kogoś bliskiego, wynika z ubiegłorocznego badania przeprowadzonego przez program lojalnościowy PayBack. 68 proc. badanych miało przeznaczyć na prezenty walentynkowe do 50 zł, 22 proc. – do 100 zł, a tylko co dziesiąty – więcej niż 100 zł. Mimo wszystko to dla handlowców dobry czas. Jak prognozowali eksperci w 2014 roku – Polacy na Walentynki mogli wydać nawet ok. 1 mld zł. To nie jest wielka suma – nawet z okazji 1 listopada obroty są wyższe. W USA rynek w 2014 roku szacowany był na 17,3 mld dol. To nieznacznie mniej niż rok temu. Osoby chcące kupić z tej okazji prezenty wydają średnio 133,9 dol. Z kolei w Wielkiej Brytanii walentynkowy rynek szacowany jest na 1,5 mld funtów – informowała przed ubiegłorocznymi Walentynkami Rzeczpospolita.
81 proc. Polaków uważa, że w obecnych czasach Walentynki są świętem bardziej dla producentów i handlowców, prowadzącym do zwiększenia ich sprzedaży, niż świętem łączącym ludzi – wynika z badania GfK Polonia*.
Wśród Polaków panuje przekonanie, że w dzisiejszych czasach ludzie okazują sobie uczucia raczej już tylko od święta, zamiast myśleć o tym, aby robić to przez cały rok. Twierdzi tak 66 proc. Polaków, niezależnie od wieku czy płci.
Pomimo dostrzegania marketingowego wymiaru Walentynek, większość Polaków będzie obchodzić dzień zakochanych, a chęć do obdarowania ukochanej osoby jest tym większa, im krótszy jest staż związku. Zamiar podarowania bliskiej osobie tzw. walentynki (kwiatka, listu, upominku, itp.) mają przede wszystkim osoby będące w związkach wolnych lub mające partnera (74 proc.). W związkach małżeńskich odsetek ten spada do 53 proc. Ponadto 75 proc. respondentów uważa, że Walentynki nie mają korzeni religijnych.
I chociaż 14 lutego nie jest obchodzony w Polsce tak spektakularnie jak w USA, to dla wielu branż jest to czas zwiększenia obrotów. W około pojawią się czerwone serca i róże, sklepowe wystawy będą obfitowały w symbole miłości. Co sądzą o tym polscy kupcy?
Miłość ma kolor czerwony
W sklepie Ewy Zając w Warszawie sprzedaż walentynkowa to przede wszystkim duże zyski w kategoriach słodyczy, najlepiej sprzedają się bombonierki w okazjonalnych opakowaniach, ale nie tylko. „Rok temu prym wiodło Raffaello, Ferrero Rocher i Merci. Zamawiam do sklepu także co roku praliny w specjalnych opakowaniach związanych ze świętem zakochanych – serduszka, róże i wszystko to, co w kolorze czerwonym, który nieodłącznie związany jest z Walentynkami. W takich opakowaniach wybieram zawsze słodycze Vobro. Oprócz bombonierek dobrze sprzedają się także czekolady. Prym wiedzie marka Wedel, drugie miejsce zajmuje Milka” – mówi pani Zając.
Obok słodyczy kategorią, która cieszy się powodzeniem w okresie walentynkowym jest wino. To często dodatek do prezentu dla ukochanej osoby bądź romantycznej kolacji. „Wśród win prym wiedzie Carlo Rossi, które panowie bardzo chętnie kupują dla swoich wybranek. Oczywiście zakochani najczęściej kupują wino czerwone – półwytrawne lub półsłodkie” – dodaje pani Ewa.
Oczywiście co roku w sklepie na okazję Walentynek pojawiają się gotowe bukiety kwiatów, które jak opowiada pani Ewa, również w zeszłym roku cieszyły się powodzeniem, dodatkowo były też uzupełnieniem wystroju sklepu. „Tak jak na święta mięliśmy gwiazdy betlejemskie, które tworzyły w sklepie świąteczny klimat, tak na święto zakochanych mamy kwiaty. Dodatkowo staram się uzupełnić wystrój sklepu na kilka dni przed 14 lutego wieszając przy półkach serduszka czy czerwone baloniki” – podsumowuje właścicielka sklepu w Warszawie.
Okazjonalne opakowania
„W moim sklepie Walentynki to przede wszystkim słodkości. Numerem jeden są Wedlowskie słodycze, takie jak Ptasie Mleczko, Baryłki, Torciki Wedlowskie czy czekoladki WedLove. Bardzo dobrze sprzedają się także produkty marki Solidarność, które moim zdaniem mają bardzo ciekawą ofertę, również na Walentynki. Wśród bombonierek niezastąpione są produkty Ferrero oraz Storck” – mówi Ryszard Bargiel, właściciel sklepu w Sandomierzu. W okazjonalnych walentynkowych opakowaniach w sklepie pana Ryszarda znajdują się bombonierki Jutrzenki, Mieszko i Vobro, szczególnym powodzeniem cieszą się wiśnie w likierze.
„Muszę przyznać, że bardzo dobrym pomysłem są bombonierki z nakładkami okazjonalnymi, na przykład na Walentynki. Ponieważ jeżeli nie uda mi się sprzedać wszystkich produktów na daną okazję, mogę usunąć nakładkę i wystawić na półkę taką bombonierkę, termin przydatności jest długi i mam większe szanse na sprzedanie takiej bombonierki poza sezonem” – mówi pan Bargiel.
Bardzo dobrze sprzedaje się także regionalny produkt Krówka Sandomierska, która jak przyznaje detalista, jest idealna na każdą okazję. „Jeżeli chodzi o czekolady, które również kupowane są jako dodatek do prezentu walentynkowego, najlepiej sprzedają się marki Wedel, Goplana, Wawel czy Terravita, która ma w ofercie małe czekoladki, często kupowane przez młodzież szkolną – jako symboliczny upominek dla kolegi czy koleżanki z klasy” – mówi detalista. W żadnym sklepie w Walentynki nie brakuje także dużych lizaków w kształcie serca, im większy tym lepszy – jak żartobliwie przyznaje pan Bargiel.
Drugą grupą produktów chętnie kupowanych na Walentynki w sklepie w Sandomierzu są alkohole. „Najlepiej sprzedają się nasze lokalne wina sandomierskie oraz Miody Sandomierskie. Jeżeli chodzi o wina to prym wiodą czerwone półsłodkie, często też panowie kupują dla swoich ukochanych serduszka likiery wiśniowe, ale także Cin&Cin Rose, Dorato, Martini Asti, Metaxa, Ballantine's, Baileys” – dodaje pan Ryszard. W kategoriach alkoholowych również ważne jest odpowiednie opakowanie. Producenci, którzy oferują alkohol w eleganckim kartoniku, czy z dodatkiem prezentowym – z pewnością na tym zyskają, ponieważ znacznie wspomaga to sprzedaż.
Ryszard Bargiel nie zapomina także o wystroju sklepu na Walentynki. „Co roku na sklepowej wystawie pojawia się duże dekoracyjne serce Merci, które przypomina zakochanym o tym dniu” – podsumowuje kupiec z Sandomierza.
Od pana dla pani
„Walentynki to przede wszystkim czekoladowe serca czyli wszelkiego rodzaju bombonierki w opakowaniach w kształcie serca, ust, róży i wszystkiego, co może kojarzyć się z zakochanymi” – mówi Teresa Ogrodzińska ze sklepu w Warszawie. Co roku w ofercie pojawiają się także lizaki serduszka z wyznaniami miłosnymi, które jak przyznaje detalistka, cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Dla młodszych klientów są symbolicznym upominkiem walentynkowym, a dla innych dodatkiem do prezentu.
Jeżeli chodzi o słodycze to prym wiodą znane od lat bombonierki Raffaello, Ferrero Rocher, Merci, Toffifee, a także produkty z portfolio Wedel, Colian oraz Mieszko. „W tym roku również na półkach na Walentynki znajdą się sprawdzone i zaufane marki, jednak jako sklep jesteśmy otwarci na nowości i innych producentów, jeżeli oferta walentynkowa będzie ciekawa, również w kategorii opakowania, na pewno chętnie skorzystamy i udostępnimy je naszym klientom” – dodaje pani Teresa.
Prezent od Św. Walentego to lizak z wyznaniem, czekoladki w ładnym opakowaniu, a także wino czy ulubiony likier. „Tutaj mam na myśli głównie prezenty, które kupują mężczyźni dla kobiet” – dodaje. Wśród win pani Teresa wymienia Carlo Rossi, Fresco, El Sol oraz Beauvillon, zarówno białe, jak i czerwone, głównie wytrawne i półwytrawne, chociaż na prezent dla kobiety idealnie sprawdzi się także wersja słodka czy półsłodka. Przynajmniej tak sądzą panowie” – dodaje z uśmiechem pani Teresa.
Jeżeli chodzi o produkty na romantyczną kolację we dwoje – najlepsze są niestandardowe pomysły. Krewetki, szpinak, suszone pomidory w oleju, pesto to chętnie kupowany asortyment w sklepie w Warszawie. „I do tego makaron oraz wino. To uniwersalny sposób na romantyczny wieczór we dwoje” – mówi pani Ogrodzińska.
Oczywiście do tego deser. Mogą nim być ulubione praliny, własnoręcznie przygotowane ciasto czy lody – wszystko zależy od gustu.
Nastrój się i wystrój
Na Walentynki stroją się nie tylko zakochani, ale także polscy kupcy. A już na pewno pamiętają o romantycznym wystroju sklepu, który dużo nie kosztuje. Wystarczy kilka baloników, czerwonych serduszek czy napis w stylu „14 luty – Walentynki”, które nie tylko ocieplą wizerunek sklepu, ale często także mogą przypomnieć zapominalskim zakochanym o ich święcie odpowiednio wcześnie.
Walentynki to dla wielu z nas okazja do obdarowania kogoś bliskiego symbolicznym upominkiem. To nie tylko czas prezentów dla drugiej połowy, naszego partnera życiowego, ale także przyjaciół, rodziców czy dzieci.
Ten jeden dzień w roku to czas kiedy zakochani obdarowują się prezentami. Kwiaty, słodycze, romantyczna kolacja przy winie… i czego tylko dusza zapragnie.
Chociaż dla wielu Polaków Walentynki nie są świętem religijnym i związanym z naszą tradycją, jak na przykład Noc Kupały, to jednak 14 lutego jest miłym zwyczajem, idealną okazją by obdarować kogoś bliskiego upominkiem czy wyrazić swoje uczucia.
Monika Dawiec
tagi: Walentynki , słodycze , alkohole , czekoladki , bombonierki ,
W listopadzie 2024 r. całkowita wartość sprzedaży w...
ALDI kontynuuje dynamiczną ekspansję na polskim rynku...
Najwięcej konsumentów chce kupić podarunki dla 4-5 osób –...
Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów...
Może objąć technologie pochłaniania CO2...
Zrównoważona produkcja i zabezpieczenie żywności dla...
Prognozy na najbliższe miesiące są zróżnicowane, a...
Już ponad 38% dorosłych Polaków słyszało o tym, że ktoś...