Kategoria słodkich przekąsek jest niewątpliwie jedną z najbardziej dochodowych kategorii w sklepie. Oprócz naturalnej chęci zakupu przez klientów często towarzyszy im charakter impulsowy, który w odpowiedni sposób, poprzez ekspozycję i ułożenie, może być wzmocniony przez sprzedawcę, co oznacza jeszcze większe zyski.
Wybory konsumentów
Batony i wafle w głównej mierze należą do produktów impulsowych, zwłaszcza ze względu na jednostkowe opakowanie, małe gramatury oraz niewysokie ceny. Jak podaje TGI Millward Brown spożycie batonów czekoladowych, w okresie od kwietnia 2014 do marca 2015 roku, zadeklarowało 56,9% respondentów, z czego codziennie sięga po nie – 2,31%, 5-6 razy w tygodniu – 3,81%, 3-4 razy w tygodniu – 10,86%, dwa razy w tygodniu – 21,33%, raz w tygodniu – 19,18%, 2-3 razy w miesiącu – 24,17% oraz raz w miesiącu lub rzadziej – 18,34%.
Kategoria wafli w czekoladzie według TGI Millward Brown jest równie często spożywana co batony czekoladowe. 56,6% badanych respondentów zadeklarowało ich spożycie, z czego codziennie po wafle w czekoladzie sięga – 1,5%, 5-6 razy w tygodniu – 3,67%, 3-4 razy w tygodniu – 9,44%, 2 razy w tygodniu – 18,88%, raz w tygodniu – 18,88%, 2-3 razy w miesiącu – 26,25% oraz raz w miesiącu lub rzadziej – 21,38%.
Kolejna kategoria funkcjonująca nie tylko jako szybka przekąska, ale również dodatek do kawy czy herbaty oraz słodki deser to ciastka w różnej postaci. Od paczkowanych pierniczków, herbatników, delicji, markiz, w czekoladzie bądź bez, po różnego rodzaju ciastka na wagę dedykowane dzieciom bądź dorosłym – klientom można zapewnić rozbudowane spektrum wyboru.
Według TGI Millward Brown spożycie ciastek paczkowanych zadeklarowało 59,6% badanych respondentów, z czego częściej niż raz w tygodniu sięga po nie – 8,58%, raz w tygodniu – 22,46%, 2-3 razy w miesiącu – 38,58% oraz raz w miesiącu lub rzadziej – 30,37%.
Jak natomiast w tym roku wyglądała sprzedaż słodkich przekąsek w sklepach małoformatowych? Sylwia Neska z Centrum Monitorowania Rynku, informuje, że w czerwcu 2015 na półkach sklepów małoformatowych do 300 mkw. można było znaleźć 33 warianty ciastek, 15 wariantów batonów i 13 wariantów wafelków impulsowych. Kategorie te wspólnie generują ok. 1,5% wartości sprzedaży oraz ponad 5% transakcji w sklepach małoformatowych. Najwięcej transakcji z batonami i wafelkami impulsowymi przypada w okresie jesiennym (wrzesień – listopad). Z kolei ciastka notują najniższy wolumen sprzedaży na początku roku (styczeń – luty). W czerwcu 2015 w sklepach małoformatowych do 300 mkw. ciastka, batony i wafelki impulsowe najczęściej były nabywane w ciągu tygodnia roboczego. Najwięcej opakowań tych kategorii sprzedawano w godzinach popołudniowych (12-18). W rankingu rotacji w czerwcu 2015 w sklepach małoformatowych do 300 mkw. dla kategorii batonów, wafelków impulsowych i ciastek w TOP10 znalazły się tylko 2 pierwsze kategorie. Najwyższe udziały wartościowe zaraportowano dla: Kinder Bueno w mlecznej czekoladzie 43 g, Snickers 50 g oraz Prince Polo Classic XXL 50 g.
Oferta na półkach sklepowych
Maria Zaniewicz prowadzi sklep spożywczo-przemysłowy w Międzyrzecu Podlaskim od 3 lat, jednak związana jest z handlem detalicznym dużo dłużej, bowiem sklep przy ulicy Przechodniej przez rodzinę pani Marii prowadzony jest już od 16 lat. „W okolicy znajdują się dyskonty takie jak Lidl oraz Biedronka i nie raz klienci się dziwią że nasz sklep jeszcze istnieje, ponieważ wiele w okolicy zakończyło swoją działalność” – informuje detalistka. Jak funkcjonuje mały samodzielny sklep wśród większych sklepów dyskontowych? Praca od świtu do nocy, czekanie na klientów jak najdłużej, odpowiednio skomponowany asortyment oraz właściwe podejście do klienta – to właśnie sprawiło, że ludzie nie rezygnują z zakupów w tym sklepie. A dzięki obecności w okolicy mieszkań rodzinnych oraz szkół, tj. podstawówka i gimnazjum, produkty takie jak batony, wafelki czy ciastka rotują na bieżąco. „Jeśli chodzi o słodkie przekąski to staramy się mieć duży ich wybór. Oprócz oferty jaką mamy w sklepie reagujemy na potrzeby klientów gdy pytają o inne produkty. Ciastka i pierniczki najlepiej sprzedają się u nas na wagę ze względu na korzystne promocyjne ceny, o które zwykle się staramy. Ponadto ciastka pakowane dostępne są cały czas dla dzieci i dorosłych” – wyjaśnia właścicielka sklepu.
Batony i wafelki dostępne obecnie w sklepie w Międzyrzecu Podlaskim to Princessa, Prince Polo, Snickers, Mars, Twix, 3 Bitt, Kit Kat, Góralki, Milky Way, Knoppers, Ba!, Crunchy, Fitness, Aero, Nesquik, Cini Minis, Crispello, Pawełek oraz Bajeczny. „Oprócz tego Lion, Bounty oraz Kinder Bueno – i ten produkt musi być cały czas dostępny ze względu na duże zainteresowanie” – dodaje właścicielka. W kategorii słodkich przekąsek nie należy zapomnieć o innych przy kasowych słodkościach takich jak Petitki Lubisie, M&M’s, draże Skawa, Skittles, Chałwa oraz uwielbiane przez dzieci Kinder Niespodzianki czy Kinder Czekoladki.
Większość klientów, którzy kupują słodycze to dzieci i młodzież, chociaż dorośli też po nie sięgają. Leibniz zarówno herbatniki maślane, ciasteczka w czekoladzie oraz zoo są idealne dla dzieci, jako ciasteczka w zupełności bez szkodliwych substancji. Szczególnie często są kupowane przez rodziców – dzieciom. A dla starszych: Delicje, Pryncypałki z Gerarda, ciastka pod marka Krakuski, Jeżyki, Krakersy, ciastka Hit, San Łakotki czy Pieguski i inne ciastka pod marką Milka.
Pani Maria wskazuje na celowe umieszczenie półki z batonami zaraz za stanowiskiem sprzedawcy. „Wpływa to na bardzo dobrą sprzedaż, klient stojąc przy kasie ma regał ze słodkimi przekąskami w zasięgu wzroku” – dodaje Maria Zaniewicz.
Klienci sklepu spożywczo-przemysłowego w Międzyrzecu Podlaskim nieraz pytają o nowości, które automatycznie pojawiają się w sklepie. „Nowym produktem, który co prawda już jest od jakiegoś czasu, jednak klienci bardzo go polubili jest Princessa Zebra. Wielu klientów nabywa ten produkt, zwłaszcza że ma bardzo dobrą ceną” – informuje właścicielka. Na batony, wafelki i ciastka również są robione promocje. Właścicielka stale śledzi ceny w hurtowni, które muszą być zauważone w odpowiednim czasie. „Staram się żeby ceny promocyjne były widoczne w sklepie, oklejamy produkty, przyciągamy tym klientów, ponieważ zależy nam by do nas wracali” – podsumowuje detalistka.
Segment słodkich przekąsek to kategoria, która wciąż się rozrasta. Wiele nowości zarówno produktowych jak i smakowych widocznych w reklamach telewizyjnych oraz prasowych to niewątpliwie znak dla detalisty, by zapewnić dostępność tego produktu w swoim sklepie. Bo przecież każdy z nas nie raz skusi się na coś słodkiego, nie wspominając o dzieciach, dla których odkrywanie nowych smaków i wariantów jest na pierwszym miejscu. Warto zwrócić na to uwagę już dziś, przygotowując asortyment pod kątem roku szkolnego!
Monika Kociubińska
tagi: batony , wafle , ciastka , slodycze , słodkie przekąski ,
W listopadzie 2024 r. całkowita wartość sprzedaży w...
ALDI kontynuuje dynamiczną ekspansję na polskim rynku...
Najwięcej konsumentów chce kupić podarunki dla 4-5 osób –...
Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów...
Może objąć technologie pochłaniania CO2...
Zrównoważona produkcja i zabezpieczenie żywności dla...
Prognozy na najbliższe miesiące są zróżnicowane, a...
Już ponad 38% dorosłych Polaków słyszało o tym, że ktoś...