Konfekcjonowanie produktów spożywczych pozwala przede wszystkim odpowiednio zabezpieczyć je przed wszelkimi czynnikami zewnętrznymi. Dzięki temu konsument ma pewność, że zakupiony produkt będzie świeży.
Wędliny paczkowane
Według danych Centrum Monitorowania Rynku (CMR) – wędliny paczkowane można kupić w co drugim sklepie małoformatowym do 300 mkw. Jednak oferta tej kategorii nie jest zbyt szeroka i obejmuje zwykle około 6-7 wariantów tego typu produktów. Jak wskazuje CMR, są to najczęściej kabanosy i kiełbasy w torebkach oraz niewielkie porcje (zwykle 100-150 g) szynki, polędwicy czy salami w folii lub plastikowym pudełku.
Jeśli chodzi o wielkość dystrybucji, to najszerszą, zgodnie z danymi CMR, mają produkty marki Sokołów (w lutym 2017 r. można je było kupić w 52% sklepów prowadzących sprzedaż tej kategorii) i Tarczyński (prawie 40%).
„W okresie od marca 2016 r. do lutego 2017 r. ponad 50% udziałów w wartości sprzedaży wędlin paczkowanych miało trzech producentów – Tarczyński, Animex i Sokołów. W tym czasie najczęściej do koszyków klientów trafiały Kabanosy firmy Tarczyński w opakowaniach 120 g, przy czym największą popularnością cieszyły się warianty: Drobiowy i Wieprzowy Exclusive (po około 5% udziałów w liczbie transakcji). Na trzecim miejscu w zestawieniu najczęściej kupowanych wędlin paczkowanych uplasowała się Szynka Konserwowa Eksportowa w opakowaniu 120 g. W czołówce najlepiej rotujących produktów z tej kategorii znalazły się również kiełbasy Polędwica Sopocka i Kiełbasa Karkowska Sucha Extra marki Balcerzak, Szynka Bohuna (100 g) z oferty Animeksu oraz Kabanosy francuskie i Szynka z piersią indyka Sokołów” – wymienia Elżbieta Szarejko z CMR.
Na rynku występuje też wielu innych producentów oferujących wędliny paczkowane. Oprócz wymienionych wysokimi udziałami w sprzedaży odznaczają się Balcerzak, Kaminiarz, Indykpol czy Madej Wróbel.
Instytut dodaje, że aż 90% klientów kupujących w sklepach małoformatowych wędliny paczkowane zadowala się jednym opakowaniem, a prawie co dwunasty wkłada do koszyka dwa opakowania. Średnia wartość transakcji zakupu produktów z tej kategorii to około 6 zł.
Sery w paczce
Większą dostępnością niż w przypadku wędlin cieszą się konfekcjonowane sery żółte. Jak podaje CMR, w lutym 2017 r. miało je w swojej ofercie 76% sklepów małego formatu do 300 mkw. Jak podają eksperci instytutu, kategoria ta nie zajmuje raczej dużo miejsca w lodówce, gdyż oferta składa się średnio z 6 wariantów – najczęściej są to sery w plasterkach w opakowaniach o gramaturze 100-150 g. Jednak w lutym tego roku, w co czwartym sklepie prowadzącym sprzedaż tej kategorii można było znaleźć sery w większych kawałkach (zwykle 250 g). Elżbieta Szarejko z CMR podkreśla, że najszerszą dystrybucję udało się zbudować firmie Mlekpol. W lutym przynajmniej jeden produkt z jej oferty miało w sowich lodówkach aż 76% placówek.
„Mlekpol jest również niekwestionowanym liderem sprzedaży – w okresie od marca 2016 r. do lutego 2017 r. jego udziały wyniosły prawie 53%. Na kolejnych miejscach, ze znacznie niższymi udziałami (po około 9%), uplasowały się firmy Mlekovita i Hochland. W omawianym okresie najczęściej na paragonach pojawiały się sery plasterkowane z oferty firmy Mlekpol – Gouda, Królewski z Kolna, Salami oraz Edamski (wszystkie po 150 g). Dużą popularnością cieszyły się też m.in. Ser Królewski z oferty OSM Sierpc (135 g), Hochland Gouda (150 g) oraz Mlekpol Gouda w 250 g kawałku. Klienci sklepów małoformatowych wydają średnio na paczkowane sery żółte w sklepach małoformatowych około 4,5 zł” – informuje Elżbieta Szarejko z CMR.
Sery twarogowe są mniej popularne w placówkach handlowych mniejszego formatu. CMR po analizie danych z lutego 2016 r. podaje, że miało je w asortymencie 65% wszystkich sklepów małoformatowych. Ich oferta z kolei ogranicza się tylko do średnio 4 wariantów.
Z doświadczenia detalisty
W płockim sklepie Globi, należącym do Krystyny Portalskiej, zarówno wędliny jak i sery konfekcjonowane sprzedają się bardzo dobrze. Jak zaznacza właścicielka, zawsze stara się mieć szeroki wybór i zapewnia swoim klientom częste dostawy.
Wśród wędlin paczkowanych, na półce płockiej placówki można znaleźć wyroby takich producentów jak Indykpol, Morliny, Abraham, Krakus, Konspol, Sokołów, Tarczyński, Madej Wróbel czy JBB. W ofercie znajdują się m.in. parówki, jak i kabanosy, salami, szynka szwarcwaldzka, czy kiełbasa krakowska sucha. Najlepiej sprzedają się parówki. Klienci sklepu Globi najchętniej wybierają Berlinki i Jedynki.
„Wśród serów paczkowanych zdecydowanie najpopularniejsze są wyroby Mlekpol. Dostępne mamy też produkty Sierpc, Mlekovita i Hochland” – wymienia Krystyna Portalska.
Właścicielka zaznacza, że zarówno wędliny jak i sery sprzedają się przez cały dzień i nie są to wyłącznie śniadaniowe zakupy. Jednak wyraźnie widać, że zdecydowanie kobiety częściej przychodzą po nie do sklepu niż panowie.
Oferta wyrobów konfekcjonowanych jest szczególnie ważna w małych, osiedlowych sklepach, gdzie zdecydowanie korzystniejsze jest zaopatrzenie się w produkty z dłuższym terminem ważności. Dzięki temu detalista może mieć na półce szeroki wybór wędlin czy serów, a jednocześnie ogranicza ryzyko, że straci na jego zakupie, bo ma dłuższy czas na jego sprzedaż.
Joanna Kowalska
Wędliny paczkowane
Według danych Centrum Monitorowania Rynku (CMR) – wędliny paczkowane można kupić w co drugim sklepie małoformatowym do 300 mkw. Jednak oferta tej kategorii nie jest zbyt szeroka i obejmuje zwykle około 6-7 wariantów tego typu produktów. Jak wskazuje CMR, są to najczęściej kabanosy i kiełbasy w torebkach oraz niewielkie porcje (zwykle 100-150 g) szynki, polędwicy czy salami w folii lub plastikowym pudełku.
Jeśli chodzi o wielkość dystrybucji, to najszerszą, zgodnie z danymi CMR, mają produkty marki Sokołów (w lutym 2017 r. można je było kupić w 52% sklepów prowadzących sprzedaż tej kategorii) i Tarczyński (prawie 40%).
„W okresie od marca 2016 r. do lutego 2017 r. ponad 50% udziałów w wartości sprzedaży wędlin paczkowanych miało trzech producentów – Tarczyński, Animex i Sokołów. W tym czasie najczęściej do koszyków klientów trafiały Kabanosy firmy Tarczyński w opakowaniach 120 g, przy czym największą popularnością cieszyły się warianty: Drobiowy i Wieprzowy Exclusive (po około 5% udziałów w liczbie transakcji). Na trzecim miejscu w zestawieniu najczęściej kupowanych wędlin paczkowanych uplasowała się Szynka Konserwowa Eksportowa w opakowaniu 120 g. W czołówce najlepiej rotujących produktów z tej kategorii znalazły się również kiełbasy Polędwica Sopocka i Kiełbasa Karkowska Sucha Extra marki Balcerzak, Szynka Bohuna (100 g) z oferty Animeksu oraz Kabanosy francuskie i Szynka z piersią indyka Sokołów” – wymienia Elżbieta Szarejko z CMR.
Na rynku występuje też wielu innych producentów oferujących wędliny paczkowane. Oprócz wymienionych wysokimi udziałami w sprzedaży odznaczają się Balcerzak, Kaminiarz, Indykpol czy Madej Wróbel.
Instytut dodaje, że aż 90% klientów kupujących w sklepach małoformatowych wędliny paczkowane zadowala się jednym opakowaniem, a prawie co dwunasty wkłada do koszyka dwa opakowania. Średnia wartość transakcji zakupu produktów z tej kategorii to około 6 zł.
Sery w paczce
Większą dostępnością niż w przypadku wędlin cieszą się konfekcjonowane sery żółte. Jak podaje CMR, w lutym 2017 r. miało je w swojej ofercie 76% sklepów małego formatu do 300 mkw. Jak podają eksperci instytutu, kategoria ta nie zajmuje raczej dużo miejsca w lodówce, gdyż oferta składa się średnio z 6 wariantów – najczęściej są to sery w plasterkach w opakowaniach o gramaturze 100-150 g. Jednak w lutym tego roku, w co czwartym sklepie prowadzącym sprzedaż tej kategorii można było znaleźć sery w większych kawałkach (zwykle 250 g). Elżbieta Szarejko z CMR podkreśla, że najszerszą dystrybucję udało się zbudować firmie Mlekpol. W lutym przynajmniej jeden produkt z jej oferty miało w sowich lodówkach aż 76% placówek.
„Mlekpol jest również niekwestionowanym liderem sprzedaży – w okresie od marca 2016 r. do lutego 2017 r. jego udziały wyniosły prawie 53%. Na kolejnych miejscach, ze znacznie niższymi udziałami (po około 9%), uplasowały się firmy Mlekovita i Hochland. W omawianym okresie najczęściej na paragonach pojawiały się sery plasterkowane z oferty firmy Mlekpol – Gouda, Królewski z Kolna, Salami oraz Edamski (wszystkie po 150 g). Dużą popularnością cieszyły się też m.in. Ser Królewski z oferty OSM Sierpc (135 g), Hochland Gouda (150 g) oraz Mlekpol Gouda w 250 g kawałku. Klienci sklepów małoformatowych wydają średnio na paczkowane sery żółte w sklepach małoformatowych około 4,5 zł” – informuje Elżbieta Szarejko z CMR.
Sery twarogowe są mniej popularne w placówkach handlowych mniejszego formatu. CMR po analizie danych z lutego 2016 r. podaje, że miało je w asortymencie 65% wszystkich sklepów małoformatowych. Ich oferta z kolei ogranicza się tylko do średnio 4 wariantów.
Z doświadczenia detalisty
W płockim sklepie Globi, należącym do Krystyny Portalskiej, zarówno wędliny jak i sery konfekcjonowane sprzedają się bardzo dobrze. Jak zaznacza właścicielka, zawsze stara się mieć szeroki wybór i zapewnia swoim klientom częste dostawy.
Wśród wędlin paczkowanych, na półce płockiej placówki można znaleźć wyroby takich producentów jak Indykpol, Morliny, Abraham, Krakus, Konspol, Sokołów, Tarczyński, Madej Wróbel czy JBB. W ofercie znajdują się m.in. parówki, jak i kabanosy, salami, szynka szwarcwaldzka, czy kiełbasa krakowska sucha. Najlepiej sprzedają się parówki. Klienci sklepu Globi najchętniej wybierają Berlinki i Jedynki.
„Wśród serów paczkowanych zdecydowanie najpopularniejsze są wyroby Mlekpol. Dostępne mamy też produkty Sierpc, Mlekovita i Hochland” – wymienia Krystyna Portalska.
Właścicielka zaznacza, że zarówno wędliny jak i sery sprzedają się przez cały dzień i nie są to wyłącznie śniadaniowe zakupy. Jednak wyraźnie widać, że zdecydowanie kobiety częściej przychodzą po nie do sklepu niż panowie.
Oferta wyrobów konfekcjonowanych jest szczególnie ważna w małych, osiedlowych sklepach, gdzie zdecydowanie korzystniejsze jest zaopatrzenie się w produkty z dłuższym terminem ważności. Dzięki temu detalista może mieć na półce szeroki wybór wędlin czy serów, a jednocześnie ogranicza ryzyko, że straci na jego zakupie, bo ma dłuższy czas na jego sprzedaż.
Joanna Kowalska
