Przez cały wieczór – od godziny 20 niemal do samej północy - wasilkowska lodziarnia należąca do ogólnopolskiej sieci „u Lodziarzy” tętniła życiem. Organizatorzy zapewnili liczne atrakcje dla całej rodziny, ze szczególnym uwzględnieniem najmłodszych. Zadbali też o właściwą oprawę – lokal rozświetlała widoczna z daleka iluminacja. Ale głównym bohaterem tego specjalnego wydarzenia były oczywiście lody.
Z tej wyjątkowej okazji klienci lodziarni mogli jako pierwsi w Polsce wypróbować zupełnie nowe, dotąd nieserwowane w żadnej z już ponad 50 lodziarni działających pod tym charakterystycznym szyldem. Lodziarze zaserwowali nocnym lodożercom m.in. lody o smaku słonego karmelu, pistacjowym, karmelu z sezamem i sorbet pomarańczowy z mięta i szpinakiem.
Jak przyznaje Piotr Kotowicz, do którego należy wasilkowska wytwórnia, pomysł organizacji eventu był nieprzypadkowy. - Od dawna nosiliśmy się z zamiarem przeprowadzenia podobnego przedsięwzięcia, ale czekaliśmy na specjalną okazję. A tą było uruchomienie w naszej lodziarni pięknego ogródka, w którym klienci mogą w komfortowych warunkach, w spokoju kosztować nasze lodowe, tworzone w oparciu o naturalne składniki, specjały.
Co ciekawe, wydarzenie było nie tylko pierwszym tego typu w województwie podlaskim. W całej Polsce próżno bowiem szukać podobnych inicjatyw jak tak zorganizowana w Wasilkowie.
Zdaniem Radosława Charubina, twórcy tej dynamicznie rozwijającej się sieci lodziarni, zainteresowanie jakie wzbudził event wśród lokalnej społeczności dowodzi, że istnieje potrzeba na organizację tego typu wydarzeń. - Dlatego niewykluczone, że już niebawem akcja zyska ogólnopolski charakter a wezmą w niej udział jednocześnie wszystkie wytwórnie w kraju.
Z tej wyjątkowej okazji klienci lodziarni mogli jako pierwsi w Polsce wypróbować zupełnie nowe, dotąd nieserwowane w żadnej z już ponad 50 lodziarni działających pod tym charakterystycznym szyldem. Lodziarze zaserwowali nocnym lodożercom m.in. lody o smaku słonego karmelu, pistacjowym, karmelu z sezamem i sorbet pomarańczowy z mięta i szpinakiem.
Jak przyznaje Piotr Kotowicz, do którego należy wasilkowska wytwórnia, pomysł organizacji eventu był nieprzypadkowy. - Od dawna nosiliśmy się z zamiarem przeprowadzenia podobnego przedsięwzięcia, ale czekaliśmy na specjalną okazję. A tą było uruchomienie w naszej lodziarni pięknego ogródka, w którym klienci mogą w komfortowych warunkach, w spokoju kosztować nasze lodowe, tworzone w oparciu o naturalne składniki, specjały.
Co ciekawe, wydarzenie było nie tylko pierwszym tego typu w województwie podlaskim. W całej Polsce próżno bowiem szukać podobnych inicjatyw jak tak zorganizowana w Wasilkowie.
Zdaniem Radosława Charubina, twórcy tej dynamicznie rozwijającej się sieci lodziarni, zainteresowanie jakie wzbudził event wśród lokalnej społeczności dowodzi, że istnieje potrzeba na organizację tego typu wydarzeń. - Dlatego niewykluczone, że już niebawem akcja zyska ogólnopolski charakter a wezmą w niej udział jednocześnie wszystkie wytwórnie w kraju.
