Okazji do konsumpcji słodyczy jest nieskończenie wiele. A przed nami Boże Narodzenie, karnawał, Tłusty Czwartek, Dzień Babci i Dziadka, Walentynki…. Można wymieniać bez końca. Ale warto pamiętać, że słodycze spożywamy głównie bez okazji – dla małej słodkiej przyjemności.
Słodycze to kategoria odnotowująca sezonowość, jej sprzedaż zdecydowanie wzrasta w ważniejszych momentach w roku, takich jak święta, Walentynki, karnawał czy Dzień Babci i Dziadka. Na wiele z tych okazji producenci przygotowują specjalną ofertę często z tematycznymi motywami na opakowaniu.
Słodycze na paragonach
Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia jak co roku będą jednym z najważniejszych okresów w roku dla kategorii słodyczy. „Poza okresem wielkanocnym jest to zdecydowanie najlepszy miesiąc pod względem sprzedaży słodyczy w sklepach małoformatowych do 300 mkw., kiedy to wartość kategorii rośnie o ok. 20% w stosunku do stycznia” – informuje Marek Zachalski z CMR.
Kategorią, która umacnia się na święta są zdecydowanie wszelkiego rodzaju słodycze prezentowe: praliny, bombonierki i czekolady. „Liczba sprzedanych opakowań pralin w sklepach małoformatowych do 300 mkw. w grudniu wzrasta 2-krotnie w stosunku do listopada i niemal 3-krotnie w stosunku do sierpnia. Nawet Dzień Matki, Dzień Kobiet i Walentynki razem wzięte nie dorównują Bożemu Narodzeniu pod względem sprzedaży tej kategorii. Nic dziwnego, bowiem średnia liczba wariantów w tym okresie jest dwukrotnie wyższa niż np. w wakacje, a sklepy detaliczne są wypełnione po brzegi dodatkowymi standami” – wyjaśnia Marek Zachalski z CMR.
Poza wybranymi świętami, kategoria słodyczy przeżywa też słabsze okresy. Miesiącem o najniższym obrocie jest co roku styczeń, kiedy to do poświątecznych zapasów i pozostałości dochodzą zapewne noworoczne wyrzeczenia i postanowienia. Drugim takim okresem są wakacje. Tu z kolei brak zajęć szkolnych i akademickich oraz wysokie temperatury powodują, że częściej sięgamy po lody i zdrowsze przekąski.
Na okazję
W sklepie pod szyldem Lewiatan w Międzyrzecu Podlaskim w okresie zimowym znacznie więcej sprzedaje się słodyczy czekoladowych: ciasteczka z czekoladą, cukierki czekoladowe, czekolady i bombonierki. Kierowniczka sklepu, Magdalena Zwierzchowska przyznaje również, że przed świętami klienci sięgają po droższe produkty. „Już wtedy nie sprzedają się karmelki owocowe tylko pozycje takie jak Mieszanka Wedlowska bądź Krakowska. Bardzo dobrze w tym czasie rotuje Ptasie Mleczko. Święta to również czas wzmożonej rotacji bombonierek. Klienci szukają produktów o smaku marcepanowym czy śliwkowym, które są kojarzone ze Świętami Bożego Narodzenia. Jeśli chodzi o marki to jest czołówka, która zawsze musi być, czyli Wedel, Wawel, Milka, Solidarność, Ferrero oraz Storck. Największym powodzeniem cieszą się produkty z edycji świątecznych i zwykle największe udziały w sprzedaży ma ten producent, który przygotuje bogatą ofertę świąteczną” – wymienia pani Magda, kierowniczka sklepu.
Na inne okazje, takie jak Walentynki czy Dzień Babci i Dziadka w międzyrzeckim sklepie sprzedaż zwiększają głównie czekoladki oraz bombonierki. „Klienci zwracają uwagę zwłaszcza na tematyczną szatę graficzną na opakowaniu. Na Walentynki zdecydowanie muszą być okazjonalne motywy, np. puszka w kształcie serduszka, bądź same czekoladki właśnie w tym kształcie. Z kolei na Dzień Babci i Dziadka na znaczeniu zyskują słodycze w standardowych opakowaniach. Klienci zwykle sięgają po dużą czekoladę albo bombonierkę. Na słodycze mamy przeznaczone dodatkowe ekspozycje w postaci koszy wystawionych na sklepie. Przed świętami czy Walentynkami obowiązkowo lądują tam wyłącznie tematyczne słodycze” – dodaje pani Magda.
Sprzedaż słodyczy na różne okazje wygląda podobnie w bialskim sklepie Stefex prowadzonym przez Agnieszkę Stefaniuk. Jak przyznaje właścicielka bombonierki, duże czekolady i praliny należą do kategorii słodyczy, które sprzedają się najlepiej na święta i na inne różne okazje, np. Walentynki, Dzień Babci i Dziadka. „Klienci wydają wtedy więcej i sięgają po lepsze produkty znanych marek. Merci, Ptasie Mleczko, produkty Wedel np. bombonierki Pasjonata, Wawel, Toffifee, najczęściej w tym przypadku lądują w koszykach klientów. Walentynki to okres kiedy klienci przy zakupie sugerują się wyłącznie wyglądem, czerwony kolor i serca na opakowaniu to must have w tym dniu. Tak samo jest przed Dniem Babci i Dziadka. Musimy się zaopatrzyć w produkty z szatami graficznymi dedykowanymi na ten dzień. Święta to czas kiedy sprzedaż zwiększają wszelkiego rodzaju słodycze. Od bombonier i czekolad przez cukierki czekoladowe po drobne słodkości dla dzieci. Słodycze mają dobrze wyglądać i smakować, cena nie ma znaczenia.
Na półkach musimy mieć także wszelkiego rodzaju żelki, pianki jojo, figurki takie jak bombki, mikołaje, zestawy świąteczne, oraz produkty Kinder – wszelkie słodycze jakie tylko dzieci mogą zapragnąć. Bardzo dużo sprzedajemy czekolad. Liderem jest Wedel, na kolejnym miejscu znajduje się Milka. Czekolady zwiększają sprzedaż również w przypadku innych okazji, np. Dzień Babci czy Dzień Dziadka. Tłusty czwartek to dzień pączka. W każdym koszyku ląduje przynajmniej kilka sztuk. Młode osoby nie mają czasu na własne wypieki ale są klientki, które kupują produkty do pieczenia” – zaznacza Agnieszka Stefaniuk, właścicielka sklepu w Białej Podlaskiej.
Bez okazji
Wybory klientów na co dzień zwykle różnią się od tych okazjonalnych. „W moim sklepie na co dzień bardzo dobrze sprzedają się mniejsze słodkości, głównie batony i wafelki oraz ciasteczka. Prince Polo, Snickers, Mars, Princessa – to najczęściej wybierane marki. Dużo na co dzień sprzedajemy ciastek na wagę” – informuje Agnieszka Stefaniuk.
Jak przyznaje pani Magda Zwierzchowska, Kierowniczka sklepu w Międzyrzecu Podlaski, na co dzień sprzedają się wszelkie słodkości dostępne w sklepie z tym, że w mniejszych gramaturach niż od święta. „Kategoria słodyczy to ogólnie bardzo dobrze rotujący asortyment u nas w sklepie. Najwięcej jednak każdego dnia sprzedajemy batonów. Mała słodka przekąska do spożycia praktycznie od razu, w szkole czy pracy. Najwięcej sprzedajemy marek: Mars, Snickers, Pawełek, Prince Polo, Princessa oraz typowo dla dzieci Lubisie” – wymienia pani Magda.
W sprzedaży słodyczy bardzo duże znaczenie ma reklama. Jak przyznaje Magdalena Zwierzchowska – jeśli pojawiają się nowości ze wsparciem reklamowym to reakcja klientów jest bardzo zauważalna. Pojawienie się nowego produktu w sklepie oznacza wysoką jego rotację. Pierwszy karton znika momentalnie. I zależy czy klientom posmakuje czy nie, kolejne dostawy mogą albo się wciąż sprzedawać dobrze albo wcale. Klienci bardzo lubią kupować słodkości w promocji.
Monika Kociubińska
Redaktor H&D