Zakupy na telefon

Nasz sklep liczy sobie trzy lata i na razie nie przewidujemy ani rozbudowy ani otwarcia nowej placówki. Niedawno do naszego zespołu dołączyły dwie nowe koleżanki, także jeśli chodzi o personel sytuacja szczęśliwie jest stabilna. Natomiast jeśli mowa o nadchodzących trudnościach – największą z nich będą podwyżki cen żywności. Wiąże się to nie tylko z podwyżką płacy minimalnej, ale i wyższymi cenami prądu. Poza tym największym zagrożeniem dla małych sklepów, takich jak ten, są duże sieci handlowe. W takiej małej miejscowości jak Rawa istnieje pięć sklepów dużego formatu różnych sieci. Bardzo trudno konkurować cenowo w takich warunkach. Jednak warto podkreślić, że znaczną różnicę odczuwamy w niedziele niehandlowe. W przypadku, gdy te największe sklepy się zamykają obserwujemy wzmożony ruch i większy utarg. Zmieniają się także zwyczaje zakupowe, co również warto uwzględnić w nadchodzącym roku. Dla przykładu – mamy jedną klientkę, która jest osobą starszą i mieszka sama. Robi zakupy poprzez wykonanie telefonu do naszego sklepu, mówi dokładnie czego potrzebuje i nasz pracownik przygotowuje jej koszyk. Zakupy dostarczamy jej do domu, nieraz pojedzie tam kierownik, a gdy nie ma czasu zamawiamy taksówkę. Jest to tylko jedna klientka, mamy też mały sklep i niewiele miejsca. Chociaż sprzedaż wielokanałowa – bo o niej mowa – jest problematyczna pod względem logistycznym, być może warto przemyśleć jej wprowadzenie w swoim sklepie.