- Najnowsze dane GUS wskazują na tąpnięcie w polskiej produkcji przemysłowej. Wskazują one na 6% spadek produkcji w marcu w ujęciu rocznym i niewielki wzrost w ujęciu kwartalnym. Przyczyn takiego wyniku doszukujemy się przede wszystkim w mniejszej liczbie dni roboczych, słabości górnictwa i przetwórstwa. Czy rzeczywiście mamy do czynienia z „dramatem produkcyjnym” przekonamy się przy okazji kolejnych danych. Jednak patrząc na wyniki naszego najnowszego Barometru możemy zaryzykować tezę, że nie będzie aż tak źle. Po pierwsze, spora grupa firm liczny na wzrost obrotów. Po drugie i to cieszy jeszcze bardziej, widać ruch w inwestycjach. Jeszcze rok temu żaden przedsiębiorca nie miał odwagi na zwiększenie nakładów inwestycyjnych, podczas gdy w II kwartale tego roku niemal co czwarty planuje taki ruch. Jeśli deklaracje firm pokryją się z konkretnymi krokami, w kolejnych danych GUS powinny pojawić się zdecydowanie bardziej optymistyczne informacje – powiedział Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.
Solidne fundamenty
Subindeks Barometru EFL na II kwartał br. dla przemysłu/produkcji wyniósł 55,4 pkt., o 2,6 pkt. więcej niż w poprzednim kwartale tego roku. Jest to drugi, po budownictwie, najwyższy wskaźnik wśród sześciu badanych branż. Co więcej, wartość wskaźnika już po raz trzeci z rzędu przekroczyła próg 50 pkt., co oznacza, że nastroje lekko się poprawiają. Tak dobrego odczytu branża nie miała od niemal 5 lat (56,6 pkt. w III kwartale 2019 roku),
Na wyższą, w ujęciu kwartalnym, wartość subindeksu Barometru EFL dla przemysłu wpływ miały prognozy we wszystkich badanych obszarach. 26% firm produkcyjnych prognozuje wzrost zamówień od kwietnia do czerwca tego roku. Grupa pesymistów jest zdecydowanie niższa i wynosiła 8%. Pozostałe firmy liczą na podobną sytuację jak kwartał wcześniej. Dla porównania w I kwartale mieliśmy 22 proc. optymistów i 8 proc. pesymistów. Większe zamówienia pozytywnie wpływają na płynność finansową. Jej poprawy spodziewa się 21% przedsiębiorców.
Z kwartału na kwartał rośnie liczba optymistów inwestycyjnych, których reprezentacja jest najsilniejsza wśród wszystkich sześciu badanych branż. 24% firm produkcyjnych prognozuje więcej inwestycji w II kwartale 2024 roku, to o 7 pkt proc. więcej niż na początku tego roku. Warto podkreślić, że rok temu – w II kwartale 2023 roku – żaden przedsiębiorca nie wskazywał na wzrost nakładów inwestycyjnych. Wciąż jednak jest bardzo liczna grupa firm, które wskazują na spadek inwestycji (32%) lub podobny poziom w ujęciu kwartalnym (44%).
Inflacja wciąż budzi obawy
Zapytane o wpływ wojny i inflacji na prowadzony biznes firmy produkcyjne zdecydowanie mniej obawiają się pierwszego czynnika. Na negatywny wpływ wojny na ich działalność wskazuje 9% zapytanych. Kwartał wcześniej taką odpowiedź udzieliło 6% zapytanych.
Więcej firm, choć nieco mniej niż w poprzednim kwartale, obawia się inflacji. 23% przedsiębiorstw boi się pogorszenia kondycji swojego biznesu w związku z rosnącą inflacją. Jest to wynik o 4 pkt proc. niższy niż trzy miesiące wcześniej i jeden z najniższych wśród badanych branż.
Główny odczyt Barometru EFL na II kwartał 2024 roku wyniósł 52,6 pkt., o 0,1 pkt. więcej niż we wcześniejszym kwartale. Osiągnięty poziom wartości przekroczył próg OR, co oznacza, że mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa widzą szanse na rozwój w najbliższych miesiącach.
Źródło: EFL
Fot: