Koszyk będący wybawieniem
Klienci, którzy przyszli do sklepu z zamiarem kupienia kilku rzeczy, bardzo często wchodząc na teren placówki celowo nie zabierają ze sobą koszyków. Nierzadko jednak pojawia się potrzeba dodatkowego zakupu, a same dłonie przestają być wystarczające, by pomieścić wszystkie artykuły. To scenka znana zapewne wszystkim detalistom. Pomysłem, który może pomóc, jest ustawienie kilku koszyków w głębi sklepu, ale jednocześnie w widocznym miejscu. Na przykład przy ladzie mięsnej, gdzie dodatkowo obsługa będzie mogła podpowiedzieć, że w razie potrzeby są one w wyznaczonym miejscu. Klient z kolei uzna taki koszyk za „wybawienie”. Jednocześnie jest to szansa, by kupił dodatkowe produkty, mając na nie miejsce. Tym samym to sposób na zwiększenie obrotu i zysków.
Alejki, które przyciągająNaturalnym ruchem klienta przychodzącego na zakupy jest chodzenie po obwodzie sklepu. By zaktywizować wewnętrzne alejki, należy je uatrakcyjnić. Podstawą jest odpowiednie ułożenie. Shop Doctor zaznacza, że kluczowe jest wykorzystywanie pionowego układu kategorii. To powoduje, że aktywizowane są dolne półki, gdy klient – wodząc wzrokiem po produktach – szuka ulubionej marki. To ułożenie sprawdzi się w każdej kategorii produktowej.
Bardzo prostym, a jednocześnie skutecznym sposobem na przykucie uwagi klienta, jest korzystanie z materiałów POS. Liczy się kolor i kształt. M.in. wystające nakładki na cenówki z hasłem „okazja” czy „promocja”, są w stanie „wciągnąć klienta” w głąb alejki. To narzędzie jest w bardzo dużej mierze wykorzystywane choćby w drogeriach, ale ma niebagatelne znaczenie w sklepach spożywczych.
Polecaj!Polecanie produktów jest jedną z metod skutecznego podnoszenia sprzedaży i generowania dodatkowych pozycji na niemalże każdym paragonie. Musi się jednak odbywać zgodnie z wcześniej przygotowanym przez właściciela oraz kierowników planem. Musi zawierać on nie tylko listę artykułów na każdy dzień, ale także wytyczne w jaki sposób polecać, a nawet jak sformułować zdanie, którym kasjerzy będą zachęcać do zakupu.
Od czego zacząć? Warto skorzystać z kalendarza świąt nietypowych. Pomoże on opracować plan, w którym każdego dnia będzie polecany inny produkt, ale pasujący również do okazji. Dzień kota może skutkować promocją na karmę, a dzień szwagra – na odpowiedni rodzaj wędliny. Ważne, by codziennie zmieniać polecane produkty i starać się, by były to artykuły w promocyjnej, zachęcającej do zakupu cenie. Polecanie nie może się ograniczać jedynie do umieszczenia standu z produktami i wydruku odpowiedniej treści na kartce. Proces ten powinien zaktywizować pracowników sklepu i każdy z nich obsługując klientów powinien zachęcać do zakupu. By zmotywować zespół do wspólnego działania, można zaproponować nagrody za największą sprzedaż lub cykliczne premie. Z kolei właściciel i kierownicy powinni stale monitorować najważniejsze dane sprzedażowe, by realnie ocenić skuteczność wprowadzonych działań. Kluczowa będzie nie tylko kwota obrotu z konkretnego miesiąca, ale bardziej szczegółowe informacje, jak suma sprzedanych produktów, liczba linii fiskalnych na paragonie czy średnia wartość pojedynczej transakcji.
Jak wytrawny influencerWielokrotnie na łamach naszego pisma wspominaliśmy o sile, jaką niosą odpowiednio wykorzystane media społecznościowe. I swoją niszę mogą tam znaleźć także sklepy spożywcze. Niektóre filmiki stworzone przez detalistów, stały się wiralami, a część z nich nawet z wielomilionową liczbą odtworzeń.
W mediach społecznościowych przede wszystkim powinny znaleźć się treści o promocjach i aktualnie polecanej ofercie. Warto skorzystać z aplikacji, które pomagają montować filmy z odpowiednim dźwiękiem i napisami. Kluczowa jest regularność publikacji. Wystarczą kilkunastosekundowe nagrania, by zyskać stałych odbiorców, którzy następnie odwiedzą sklep i zrobią zakupy.
Problem z kierunkiem kolejki?Szczególnie w przypadku długiej lady mięsnej może pojawić się problem z kierunkiem kolejki. Klienci wychodzący z rożnych alejek mogą podświadomie ustawiać się w kierunku kas z różnych stron. To powoduje irytację wśród prawidłowo stojących osób, a także bardzo niekomfortową dla obsługi sytuację. Pomocny jest z pewnością napis o obowiązywaniu jednej kolejki, ale nie każdy jest w stanie go zauważyć od razu. Kluczowe jest ustawienie kas. Zatem jeśli chcemy skierować klientów w odpowiednią stronę, warto ustawić kasy pod koniec ścieżki jaką mu wytyczyliśmy. Tak, by swobodnie miał szansę obejrzeć większość produktów przed złożeniem zamówienia.
Dodatkowa ekspozycjaLada mięsna to idealna strefa na dodatkową ekspozycję. W tym miejscu klienci naturalnie się zatrzymują i spędzają czas na wybieraniu produktów. Zatem warto utrzymać ich uwagę nieco dłużej. Jak to zrobić? Tworząc komplementarną ofertę produktów pasujących do mięs i wędlin. Będą to przede wszystkim przyprawy. Warto wybrać te najbardziej popularne – 3 lub 4 warianty. W razie gdyby klient zapytał o inne, obsługa powinna skierować go do odpowiedniej alejki, gdzie znajduje się cała dostępna oferta z danej kategorii produktowej.
W tym miejscu doskonale sprawdzą się także chleby tostowe, ketchupy i musztardy jako podpowiedź, by razem z serem stworzyć szybkie tosty. Warto pamiętać, żeby przygotować małe opakowania i tylko wybranych marek, a w razie potrzeby kierować do działu z szerszą ofertą.
Nietypowym elementem ekspozycji na ladzie będą natomiast praliny lub bombonierki. Warto opatrzyć je odpowiednim podpisem stosownym do okazji – na przykład informując o imieninach danego dnia lub obchodzonym święcie. To wyjątkowo skuteczne narzędzie stwarzające możliwość zakupu „przypomnieniowego”.