Z dnia na dzień temperatura za oknem rośnie, a tym samym rozbudza apetyt na deser, który nierozerwalnie kojarzy się z ciepłą aurą – oczywiście na myśl przychodzą lody! Mrożony przysmak nie tylko zaspokaja apetyt na słodycze, ale także doskonale orzeźwia – nie dziwi więc, że przygrzewające słońce zachęca do wzmożonej konsumpcji lodów.
Polacy kochają lody, co potwierdzają badania Eurostatu. Wynika z nich, że w 2022 roku przeciętny krajan zjadł 5,7 l lodów w ciągu roku, a eksperci przewidywali, że wynik ten urośnie do 6,7 l w ciągu 3 lat, czyli do 2025 roku. Apetyt na mrożony deser potęguje fakt, że w sklepowych zamrażarkach wciąż przybywa jego wersji – Polacy mogą wybierać spośród lodów familijnych, rożków, lodów na patyku czy w wersji kanapek. Dostępne są warianty mleczne, sorbety, a nawet opcje mieszane. Poza tym producenci wciąż zaskakują swoją kreatywnością, proponując coraz to nowe opcje smaków i faktur.
Polscy lodożercy – jak wygląda rynek lodów w Polsce?
Klimat na całym świecie się zmienia, również w Polsce. Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) średnia temperatur w ubiegłym roku w naszym kraju wynosiła 10,9°C i była o 0,9°C wyższa niż średnia temperatur w roku 2023. Piękna pogoda i przygrzewające słońce sprawiają, że Polacy chętnie sięgają nie tylko po orzeźwiające napoje, ale także lody.
Potwierdzają to dane NielsenIQ1, z których wynika, że w okresie od marca 2024 r. do lutego 2025 r. wartość rynku lodów w Polsce przekroczyła 5,4 miliarda złotych i urosła o 16% rok do roku. Okazuje się też, że kategoria ta jest największą spośród wszystkich produktów mrożonych dostępnych w polskich sklepach – co druga złotówka wydawana na produkty z zamrażarek przeznaczana jest na lody.
Mrożony przysmak zalicza się do kategorii sezonowych – największa sprzedaż przypada na okres wiosenno-letni (od kwietnia do września), kiedy temperatury są najwyższe. Z danych przedstawionych przez NielsenIQ wynika, że w tym okresie odbywa się 80% rocznej sprzedaży lodów, a jej szczyt przypada na miesiące letnie (od czerwca do sierpnia włącznie), które generują aż 50% rocznej sprzedaży całej kategorii.
Jakie lody Polacy wybierają najczęściej? Z danych NielsenIQ wynika, że krajanie mają największy apetyt na lody impulsowe. „Przy zamrażarkach sklepowych konsumenci zdecydowanie częściej wybierają lody impulsowe, które stanowią ponad 60% wartości całej kategorii. Niecałe 40% to lody familijne, kupowane głównie do konsumpcji w domu. Wśród lodów impulsowych, niezmiennie od lat, największą popularnością cieszą się lody na patyku. Na drugim miejscu konsumenci wybierają mrożone desery w formie rożka. Pozostałe formy lodów są zdecydowanie rzadziej wybierane. Pod względem smaku gusta większości miłośników lodów pozostają niezmienne – nadal najbardziej popularne są lody śmietankowe lub waniliowe” – komentuje Katarzyna Borowiec, Senior Customer Consultant w NielsenIQ.
Lody impulsowe są najczęściej kupowane w sklepach małoformatowych do 300 mkw. – to właśnie tam trafia co druga złotówka wydana przez Polaków na tego typu desery. Na drugim miejscu znajdują się dyskonty, generując niewiele ponad 40% wartości sprzedaży. Sytuacja wygląda inaczej na rynku lodów familijnych – w tym przypadku największą rolę odgrywają dyskonty, odpowiadając za około 60% wartości sprzedaży. Z kolei w sklepach małoformatowych do 300 mkw. sprzedaż opakowań rodzinnych utrzymuje się na poziomie nieco ponad 20% wartości. Trzecie miejsce zajmują supermarkety z wynikiem 13%. Oba kanały istotne dla kategorii lodów notują dwucyfrowe wzrosty rok do roku i systematycznie umacniają swoją pozycję.
Analizując wartość rynku lodów, warto przyjrzeć się również cenom tego mrożonego przysmaku. Okazuje się, że w analizowanym okresie – czyli od marca 2024 r. do lutego 2025 r. – zauważalne jest znaczące zahamowanie ich wzrostu w stosunku do analogicznego okresu rok wcześniej. Z danych NielsenIQ wynika, że zarówno lody impulsowe, jak i familijne zanotowały wzrost cen o około 9% w porównaniu do poprzedniego roku.
Lody w małym formacie
Wysokie temperatury sprzyjają sprzedaży lodów impulsowych – kupowanych „przy okazji”, pod wpływem nagłej zachcianki. Głównym kanałem sprzedaży tej kategorii są sklepy małoformatowe do 300 mkw. Z danych CMR wynika, że w maju 2024 roku liczba paragonów, na których pojawiły się lody, była o 13% wyższa niż rok wcześniej. Ten kanał sprzedaży sprzyja zakupom impulsowym w cieplejsze dni – w maju 2024 roku łączna liczba transakcji w tego typu placówkach handlowych była o 11% wyższa niż w kwietniu tego samego roku, a także zwiększyły się łączne obroty – o 12%.
„Sezonowy wzrost sprzedaży w miesiącach wiosenno-letnich to cecha charakterystyczna sklepów małoformatowych, ze względu na duży udział w sprzedaży napojów, lodów czy piwa. Szczyt sprzedaży przypada na miesiące wakacyjne, kiedy temperatury są najwyższe” – informuje Elżbieta Szarejko z Centrum Monitorowania Rynku. Jednak mimo większej liczby transakcji i łącznych obrotów, w sklepach małoformatowych do 300 mkw. w maju 2024 roku wartość sprzedaży była o 3,7% niższa, a liczba transakcji spadła o 3% w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej.
„Spadek liczby transakcji w całym kanale sklepów małoformatowych to w dużej mierze efekt zmniejszającej się liczby placówek tego formatu, ponieważ w przeliczeniu na sklep zarówno średnia liczba transakcji, jak i liczba sprzedanych opakowań była nieco wyższa niż przed rokiem” – wskazuje ekspertka z CMR. Okazuje się też, że w maju 2024 roku – w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej – wzrosła średnia wartość koszyka zakupowego (o 7,1%, do poziomu 23,39 zł). Taka sytuacja spowodowana była nie tylko wzrostem cen – zwiększyła się również średnia liczba opakowań w koszyku zakupowym.
Waniliowe czy karmelowe?
Ulubione smaki Polaków
Rokrocznie producenci lodów zaskakują konsumentów nowymi smakami. W sklepowych zamrażarkach i lodziarniach można znaleźć takie połączenia, jak banan z toffi, mango z karmelem, sernik z cytryną i wiele więcej. Nierzadko można trafić na dość szalone kompozycje, takie jak ser gorgonzola, chrzan, bazylia czy ogórek kiszony. Jak jednak Polacy podchodzą do mniej lub bardziej ekscentrycznych, smakowych nowości? Które lody wybierają najchętniej?
Wiele osób, zwłaszcza młodych, deklaruje chęć sięgania po nowości smakowe, z tego też powodu producenci wymyślają coraz to nowe, nierzadko ekstrawaganckie połączenia smakowe. Jak się jednak okazuje, zdecydowana większość Polaków woli tradycyjne kompozycje, dlatego od wielu lat ulubionymi lodami krajanów pozostają klasyczne śmietankowe, czekoladowe i truskawkowe.
Skąd takie przywiązanie do tradycyjnych smaków? Po takie warianty sięgają zwłaszcza dorośli, dla których klasyczne kompozycje przywołują wspomnienia dzieciństwa, kojarzącego się z beztroską, sielanką i pysznym jedzeniem. Najczęściej wybieranymi smakami lodów są te na bazie mleka, śmietanki i cukru – czyli doskonale znanych składników. W latach 80. czy 90., to znaczy w okresie dzieciństwa obecnych dorosłych, oferta sklepów czy lodziarni była dużo bardziej uboga i te trzy z wymienionych smaków lodów były jedynymi dostępnymi.
Popularne są także lody czekoladowe, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem nie tylko z uwagi na sentyment. Obecnie na rynku dostępne są warianty z kawałkami czekolady, o dużej lub mniejszej zawartości kakao, a także z dodatkiem owoców. Lody czekoladowe są chętnie wybierane również przez to, że tabliczki czekoladowe są jednym z ulubionych przysmaków nie tylko dzieci, ale również dorosłych.
Dużym powodzeniem cieszą się także lody truskawkowe – owoc ten jest niezwykle popularny w okresie letnim. Nie dziwi więc, że Polacy tak chętnie sięgają po mrożony przysmak właśnie z dodatkiem truskawek. Wielu krajanów coraz chętniej sięga też po sorbety – to doskonała opcja dla tych, którzy z różnych powodów nie spożywają mleka krowiego, a także osób liczących kalorie.
Nowości na rynku lodów – kto po nie sięga?
Chęć doświadczenia niecodziennych wrażeń smakowych to z pewnością czynnik, który skłania do zakupu nowości – z danych Mintel wynika, że aż 51% Polaków wyraża zainteresowanie spróbowaniem lodów o smakach słodko-słonych. 48% badanych skosztowałoby wariantów na bazie w pełni naturalnych składników, z kolei 42% osób wyraża chęć na lody, które byłyby mniej słodkie. Znaleźli się też entuzjaści bardziej niecodziennych rozwiązań – dla 34% respondentów ciekawą propozycją byłyby lody z ziołowym dodatkiem, taki jak rozmaryn czy bazylia.
Producenci lodów nie zapominają o proekologicznym aspekcie oraz innych ważnych trendach i z tego powodu coraz częściej oferowane przez nich produkty sprzedawane są w przyjaznych środowisku opakowaniach. Jak podaje firma Mintel, w okresie od maja 2018 do kwietnia 2019 roku na 14% opakowaniach lodów widniała informacja o tym, że są przyjazne dla środowiska, a w analogicznym przedziale, to znaczy 2022 do 2023 roku, taką notyfikację zawierało 33% opakowań.
Polskie lody – hit eksportowy
Polacy uwielbiają lody, a ciepłe miesiące to doskonała okazja, by pozwolić sobie na lodowy przysmak. Okazuje się jednak, że zwolennikami naszych krajowych, mrożonych słodkości są także inne kraje – z danych UN Comtrade wynika, że w 2023 roku Polska zajęła 4. miejsce w rankingu największych eksporterów lodów na świecie, z udziałem 8,84% globalnego eksportu, stając się tym samym jednym z kluczowych graczy w tej branży. Rok 2023 przyniósł największy skok udziałów w światowym eksporcie – jeszcze w 2022 roku wynosiły one 5,84%, co oznacza wzrost o aż 51,4%.
Pierwsze miejsce w światowym rankingu eksportu lodów w 2023 roku zajęły Niemcy z udziałem 18,6%, drugie Belgia (11,74%), a podium zamknęła Holandia (10,23%). Polska z wynikiem 8,84% udziałów wyprzedziła Włochy (8,78%) oraz Hiszpanię (8,23%). Jeżeli chodzi o konkretne liczby, w 2023 roku wartość polskiego eksportu lodów wyniosła 345 mln euro, co oznacza wzrost o 20,6% w porównaniu z rokiem 2022. Dodatnie saldo handlu lodami osiągnęło poziom 206 milionów euro.
Z danych UN Comtrade wynika również, że w 2023 roku Polska wyeksportowała 81,18% swojej produkcji lodów do Unii Europejskiej, a 18,82% do pozostałych krajów świata. Warto dodać, że głównym odbiorcą naszej rodzimej produkcji były Niemcy, do których eksport osiągnął wartość 77,87 mln euro. Kolejnymi najważniejszymi odbiorcami były: Francja (45,26 mln euro), Wielka Brytania (33,95 mln euro), Hiszpania (21,67 mln euro), Włochy (19,37 mln euro) oraz Węgry (18,21 mln euro). Wśród krajów pozaeuropejskich największe dostawy polskich lodów trafiły do Stanów Zjednoczonych (84,76 mln euro), Australii (33,35 mln euro) oraz Kolumbii (31,7 mln euro). Polskie lody sprzedawane są także w takich krajach, jak Gambia, Nowa Zelandia czy Singapur.
A co z importem lodów do Polski? Dane UN Comtrade wskazują, że w 2023 roku najwięcej lodów trafiło do naszego kraju od zachodniego sąsiada, czyli z Niemiec. Wartość sprowadzonych z tego kraju produktów lodowych wyniosła 42,02 mln euro – tym samym saldo handlu lodami było dodatnie dla Polski i wyniosło około 35,85 mln euro. Kolejnymi krajami eksportującymi do nas lody były: Litwa (15,69 mln euro), Hiszpania (15,69 mln euro) oraz Holandia (10,48 mln euro).
Rożek, na patyku, deser, kanapka czy może opakowanie familijne? Formatów lodów jest mnóstwo – tak samo jak upodobań konsumentów. Wiosenno-letnia aura sprzyja konsumpcji deserów z zamrażarki, dlatego nie powinno ich zabraknąć w żadnym sklepie. Detaliści powinni pamiętać nie tylko o różnorodnych formach lodów, ale także o szerokim wyborze smaków. Warto zapełnić sklepowe zamrażarki bogactwem wariantów.
Katarzyna Jastrzębska
Redaktor
1 źródło: NielsenIQ, Panel Handlu Detalicznego, Cała Polska z Dyskontami, sprzedaż wartościowa, cena za litr/kg, okres: 52 tygodnie kończące się na 23.02.2025, kategoria: Lody.