Organizacja jednoznacznie opowiada się za utrzymaniem WPR jako wspólnej polityki UE, ostrzegając że przeniesienie jej na poziom krajowy poważnie zagrozi stabilności dopłat, inwestycjom oraz pozycji konkurencyjnej polskiego sektora mleczarskiego na rynkach europejskim i światowym.
Bezpieczeństwo ekonomiczne
ZPPM zwraca uwagę, że obecna Wspólna Polityka Rolna gwarantuje bezpieczeństwo finansowe wsi i zapewnia polskim rolnikom – w tym producentom mleka – stabilny dopływ środków z budżetu UE w ramach wieloletnich programów. Dzięki temu dopłaty bezpośrednie stanowią ponad połowę dochodów polskich gospodarstw. Renacjonalizacja WPR oznaczałaby natomiast niepewność co do wysokości i ciągłości wsparcia, gdyż finansowanie zależałoby od corocznych decyzji krajowego budżetu, który w okresie spowolnienia gospodarczego lub zmiany kierunku polityki wewnętrznej mógłby ograniczyć dopłaty. Taki scenariusz uderzyłby w dochody producentów mleka i zachwiał płynnością wielu gospodarstw, szczególnie tych mniejszych.
"Renacjonalizacja WPR byłaby ciosem w rozwój sektora mleczarskiego – oznaczałaby niestabilne, malejące dopłaty oraz spadek inwestycji w polskich gospodarstwach. Bez przewidywalnego wsparcia z unijnego budżetu wielu mniejszych producentów mleka nie będzie w stanie się modernizować, a to zahamuje rozwój całej branży" – powiedział Marcin Hydzik, Prezes ZPPM.
Uczciwa konkurencja w Polsce i w Europie
Wspólna polityka rolna sprzyja także uczciwej konkurencji na jednolitym rynku UE – dzięki jednolitym zasadom i wsparciu finansowemu z budżetu Unii polscy producenci mają zbliżone warunki działania do swoich konkurentów z zagranicy. Polska wyrosła na trzeciego największego producenta mleka w Europie i znaczącego eksportera produktów mleczarskich. Tymczasem według ZPPM renacjonalizacja grozi zachwianiem tych równych szans: zamożniejsze kraje mogłyby bardziej dotować własne rolnictwo, podczas gdy państwa o skromniejszych budżetach (jak Polska) musiałyby ograniczać wsparcie. Taka nierównowaga przełożyłaby się na spadek produkcji i eksportu polskich wyrobów mlecznych, osłabiając międzynarodową pozycję naszego mleczarstwa.
"Jeżeli WPR zostałaby zrenacjonalizowana, polscy producenci mleka utracą równe szanse konkurowania – bogatsze kraje UE będą mogły dotować swoje rolnictwo znacznie mocniej niż my i nie zdołamy im dorównać. To realne zagrożenie dla pozycji Polski jako czołowego eksportera nabiału i groźba zaprzepaszczenia osiągnięć naszego mleczarstwa z ostatnich lat" – skomentował Hydzik.
Podsumowując, ZPPM przekonuje, że utrzymanie solidarnej, wspólnotowej WPR leży w żywotnym interesie polskiego rolnictwa. Według Związku tylko jednolita polityka rolna UE jest w stanie zagwarantować stabilne finansowanie, równe warunki konkurencji i możliwość dalszej modernizacji polskiego sektora mleczarskiego. Organizacja apeluje do polskich władz oraz instytucji unijnych o odrzucenie pomysłów renacjonalizacji WPR i utrzymanie jej dotychczasowego, wspólnotowego charakteru – tak, aby polskie mleczarstwo mogło nadal dynamicznie się rozwijać i konkurować na europejskim oraz światowym rynku.
Źródło: ZPPM
Fot: AdobeStock
Bezpieczeństwo ekonomiczne
ZPPM zwraca uwagę, że obecna Wspólna Polityka Rolna gwarantuje bezpieczeństwo finansowe wsi i zapewnia polskim rolnikom – w tym producentom mleka – stabilny dopływ środków z budżetu UE w ramach wieloletnich programów. Dzięki temu dopłaty bezpośrednie stanowią ponad połowę dochodów polskich gospodarstw. Renacjonalizacja WPR oznaczałaby natomiast niepewność co do wysokości i ciągłości wsparcia, gdyż finansowanie zależałoby od corocznych decyzji krajowego budżetu, który w okresie spowolnienia gospodarczego lub zmiany kierunku polityki wewnętrznej mógłby ograniczyć dopłaty. Taki scenariusz uderzyłby w dochody producentów mleka i zachwiał płynnością wielu gospodarstw, szczególnie tych mniejszych.
"Renacjonalizacja WPR byłaby ciosem w rozwój sektora mleczarskiego – oznaczałaby niestabilne, malejące dopłaty oraz spadek inwestycji w polskich gospodarstwach. Bez przewidywalnego wsparcia z unijnego budżetu wielu mniejszych producentów mleka nie będzie w stanie się modernizować, a to zahamuje rozwój całej branży" – powiedział Marcin Hydzik, Prezes ZPPM.
Uczciwa konkurencja w Polsce i w Europie
Wspólna polityka rolna sprzyja także uczciwej konkurencji na jednolitym rynku UE – dzięki jednolitym zasadom i wsparciu finansowemu z budżetu Unii polscy producenci mają zbliżone warunki działania do swoich konkurentów z zagranicy. Polska wyrosła na trzeciego największego producenta mleka w Europie i znaczącego eksportera produktów mleczarskich. Tymczasem według ZPPM renacjonalizacja grozi zachwianiem tych równych szans: zamożniejsze kraje mogłyby bardziej dotować własne rolnictwo, podczas gdy państwa o skromniejszych budżetach (jak Polska) musiałyby ograniczać wsparcie. Taka nierównowaga przełożyłaby się na spadek produkcji i eksportu polskich wyrobów mlecznych, osłabiając międzynarodową pozycję naszego mleczarstwa.
"Jeżeli WPR zostałaby zrenacjonalizowana, polscy producenci mleka utracą równe szanse konkurowania – bogatsze kraje UE będą mogły dotować swoje rolnictwo znacznie mocniej niż my i nie zdołamy im dorównać. To realne zagrożenie dla pozycji Polski jako czołowego eksportera nabiału i groźba zaprzepaszczenia osiągnięć naszego mleczarstwa z ostatnich lat" – skomentował Hydzik.
Podsumowując, ZPPM przekonuje, że utrzymanie solidarnej, wspólnotowej WPR leży w żywotnym interesie polskiego rolnictwa. Według Związku tylko jednolita polityka rolna UE jest w stanie zagwarantować stabilne finansowanie, równe warunki konkurencji i możliwość dalszej modernizacji polskiego sektora mleczarskiego. Organizacja apeluje do polskich władz oraz instytucji unijnych o odrzucenie pomysłów renacjonalizacji WPR i utrzymanie jej dotychczasowego, wspólnotowego charakteru – tak, aby polskie mleczarstwo mogło nadal dynamicznie się rozwijać i konkurować na europejskim oraz światowym rynku.
Źródło: ZPPM
Fot: AdobeStock
