Wyprawa EVEREST SKI CHALLENGE 2025 jest realizowana w ramach autorskiego projektu sportowca HIC SUNT LEONES, co w języku łacińskim dosłownie oznacza „tu są lwy”. Sentencja była wykorzystywana przez średniowiecznych i renesansowych kartografów do oznaczenia nieodkrytych, nieznanych terytoriów, które były postrzegane jako niebezpieczne.
Ogłaszając swój projekt, Andrzej Bargiel postanowił odczarować stereotyp himalaisty-męczennika i wykorzystać dotychczasowe doświadczenia w samodzielnym organizowaniu wypraw.
Sportowiec dodał, że w ten sposób chce zjechać z najwyższych szczytów Ziemi i „udowodnić, że narciarstwo możliwe jest nawet na dachu świata”.
Współpraca Comarch z Andrzejem Bargielem nie jest przypadkowa. Obydwie strony kierują się tymi samymi wartościami: odwagą w przekraczaniu granic, determinacją w działaniu i sprawczością.
„Andrzeja znam od kilkunastu lat, poznaliśmy się w Chamonix, kiedy wbiegał na szczyt Mont Blanc. To było fascynujące i inspirujące” - powiedział Jarosław Mikos, prezes zarządu Comarch.
Przypomniał, że sportowiec jest pierwszym człowiekiem w historii, który zjechał na nartach ze wszystkich czterech ośmiotysięczników położonych w Karakorum: Broad Peak (2015), K2 (2018), Gaszerbrum I i Gaszerbrum II (2023).
„Jestem wdzięczny i dumny, że jako Comarch możemy wspierać Andrzeja, bo on i jego zespół reprezentują te wartości, które są bliskie również nam. Odwaga, przywiązanie do szczegółów, praca zespołowa, sprawczość. Zwłaszcza ta ostatnia ma ogromne znaczenie w biznesie, życiu i sporcie” - podkreślił szef Comarchu.
Andrzej Bargiel (rocznik 1988), trzykrotny mistrz Polski w skialpinizmie, rekordzista świata w biegu na Elbrus, zdobywca tytułu „Śnieżnej Pantery” - dziś jest światowej sławy sportowcem, znanym z realizacji niezwykle śmiałych wizji sportowych, które łączy z perfekcyjnym przygotowaniem.
„Cieszę się, że Comarch wspiera mnie w realizacji tej misji. Świadomość, że stoi za mną partner podzielający moje podejście w dążeniu do doskonałości i konsekwencji w działaniu, dodaje mi pewności w obliczu wyzwań” - powiedział Bargiel.
Dodał, że tegoroczna wyprawa jest trzecim i najlepiej przygotowanym podejściem do tego ambitnego celu. Pierwsza próba w 2019 roku została przerwana z powodu ogromnego, niestabilnego seraka (wielotonowej bryły lodu tworzącej się w wyniku pękania lodowca), zagrażającego bezpieczeństwu na drodze wspinaczki. Druga, w 2022 roku, została zakończona na wysokości 8000 m n.p.m. z powodu ekstremalnie silnych wiatrów i pogarszających się prognoz pogody.
Tegoroczna wyprawa opiera się na doświadczeniach z poprzednich lat. Jej rozpoczęcie zaplanowano wcześniej, aby zyskać więcej czasu na aklimatyzację i w pełni wykorzystać okno pogodowe, które statystycznie przypada na połowę września.
Comarch i Andrzej Bargiel opowiedzieli o współpracy za pomocą filmu, który otwierają słowa Andrzeja: W sporcie, tak jak w biznesie, nie ma miejsca na przypadek.
Źródło: PAP MediaRoom
Fot: Comarch.pl
Ogłaszając swój projekt, Andrzej Bargiel postanowił odczarować stereotyp himalaisty-męczennika i wykorzystać dotychczasowe doświadczenia w samodzielnym organizowaniu wypraw.
Sportowiec dodał, że w ten sposób chce zjechać z najwyższych szczytów Ziemi i „udowodnić, że narciarstwo możliwe jest nawet na dachu świata”.
Współpraca Comarch z Andrzejem Bargielem nie jest przypadkowa. Obydwie strony kierują się tymi samymi wartościami: odwagą w przekraczaniu granic, determinacją w działaniu i sprawczością.
„Andrzeja znam od kilkunastu lat, poznaliśmy się w Chamonix, kiedy wbiegał na szczyt Mont Blanc. To było fascynujące i inspirujące” - powiedział Jarosław Mikos, prezes zarządu Comarch.
Przypomniał, że sportowiec jest pierwszym człowiekiem w historii, który zjechał na nartach ze wszystkich czterech ośmiotysięczników położonych w Karakorum: Broad Peak (2015), K2 (2018), Gaszerbrum I i Gaszerbrum II (2023).
„Jestem wdzięczny i dumny, że jako Comarch możemy wspierać Andrzeja, bo on i jego zespół reprezentują te wartości, które są bliskie również nam. Odwaga, przywiązanie do szczegółów, praca zespołowa, sprawczość. Zwłaszcza ta ostatnia ma ogromne znaczenie w biznesie, życiu i sporcie” - podkreślił szef Comarchu.
Andrzej Bargiel (rocznik 1988), trzykrotny mistrz Polski w skialpinizmie, rekordzista świata w biegu na Elbrus, zdobywca tytułu „Śnieżnej Pantery” - dziś jest światowej sławy sportowcem, znanym z realizacji niezwykle śmiałych wizji sportowych, które łączy z perfekcyjnym przygotowaniem.
„Cieszę się, że Comarch wspiera mnie w realizacji tej misji. Świadomość, że stoi za mną partner podzielający moje podejście w dążeniu do doskonałości i konsekwencji w działaniu, dodaje mi pewności w obliczu wyzwań” - powiedział Bargiel.
Dodał, że tegoroczna wyprawa jest trzecim i najlepiej przygotowanym podejściem do tego ambitnego celu. Pierwsza próba w 2019 roku została przerwana z powodu ogromnego, niestabilnego seraka (wielotonowej bryły lodu tworzącej się w wyniku pękania lodowca), zagrażającego bezpieczeństwu na drodze wspinaczki. Druga, w 2022 roku, została zakończona na wysokości 8000 m n.p.m. z powodu ekstremalnie silnych wiatrów i pogarszających się prognoz pogody.
Tegoroczna wyprawa opiera się na doświadczeniach z poprzednich lat. Jej rozpoczęcie zaplanowano wcześniej, aby zyskać więcej czasu na aklimatyzację i w pełni wykorzystać okno pogodowe, które statystycznie przypada na połowę września.
Comarch i Andrzej Bargiel opowiedzieli o współpracy za pomocą filmu, który otwierają słowa Andrzeja: W sporcie, tak jak w biznesie, nie ma miejsca na przypadek.
Źródło: PAP MediaRoom
Fot: Comarch.pl
