Coraz większa świadomość rodziców w tym względzie powoduje, że zwracają oni uwagę, na jakość produktów, a szczególnie zawartość witamin, węglowodanów, białka, tłuszczów, cukrów prostych, kalorii, konserwantów oraz na termin przydatności do spożycia. Często jednak zakupy śniadaniowe robione są przez rodziców w pośpiechu. Nierzadko zakupów dokonują również same dzieci, więc odpowiedni sposób eksponowania tych produktów ma bardzo duże znaczenie przy ich wyborze.
Zacznijmy od napojów. Napoje zabierane do szkoły przez dzieci znajdują się najczęściej w opakowaniach plastikowych, nie większych niż 0,5 litra. I takie też pojemności powinny być eksponowane na wysokości wzroku dzieci (60-120 cm) . To bardzo ważne, aby pamiętać, że zasada eksponowania produktów dla dzieci obowiązuje, ale na wysokości ich wzroku, a nie wzroku dorosłych. Dotyczy to wszystkich napojów, a w szczególności soków, wód mineralnych, napojów gazowanych i niegazowanych. W sklepach ladowych właśnie te opakowania powinny znaleźć się w najbliższym sąsiedztwie kasy i lady, aby były w zasięgu wzroku i ręki małego konsumenta. Powierzchnia ekspozycyjna jest w każdym sklepie ograniczona, więc w asortymencie powinny zawsze znajdować się najbardziej popularne smaki jak: pomarańczowy, jabłkowy, truskawkowy, marchewkowy, malinowy. Pamiętajmy też, aby były to produkty, których opakowanie jest funkcjonalne z łatwo i lekko odkręcającą się nakrętką, z możliwością ponownego szczelnego zamknięcia. Do najzdrowszych napojów na pewno można zaliczyć soki ze świeżych owoców i warzyw. Te jednak powinny być eksponowane w lodówkach, gdzie dzięki niższej temperaturze nie tracą tak szybko swych walorów. Lodówki takie, często niewielkich rozmiarów, zapewniają producenci. Obowiązkowo powinny one stać w dziale napojów, owoców i warzyw oraz jak najbliżej kasy i lady (dotyczy to szczególnie sklepów małopowierzchniowych). W przypadku soków świeżych szczególnie ważna jest kontrola terminów przydatności do spożycia – zgodnie z zasadą FEFO (First Expired First Out), które dla tych produktów są relatywnie krótkie.
Dzieci uwielbiają wszelkie przekąski. Warto jednak, aby oprócz niezdrowych chipsów i słodkich batonów zadbać o ekspozycję przekąsek mniej kalorycznych i zdrowszych. Do takich należą, np. wafle ryżowe, chrupki kukurydziane, batoniki zbożowe, pełnoziarniste precelki, herbatniki. W ich przypadku stosujemy się do standardowych zasad rozmieszczania produktów.
Szczególnie ważne w przypadku przekąsek jest, aby pamiętać o dobrej ekspozycji owoców i warzyw, jako najzdrowszych produktów codziennej diety. Stoisko owocowo-warzywne warto wzbogacić o dostępne na rynku krojone w paski surowe warzywa (np. marchewkę) lub owoce (np. jabłka). W przypadku sklepów mniejszych na pewno do zakupu będzie zachęcał niewielki koszyk wyeksponowany bezpośrednio na ladzie z kilkoma czystymi, świeżymi jabłkami w towarzystwie bananów, brzoskwiń, gruszek. A wszystko to w bezpośrednim zasięgu wzroku konsumenta, aby poprzez kolorową ekspozycję zdrowych owoców spowodować chęć do zakupu. Przy eksponowaniu owoców i warzyw warto korzystać z zasady kontrastu, która powoduje, że kolory kontrastujące ze sobą są jeszcze bardziej wyraziste. To znaczy, że czerwona papryka w sąsiedztwie zielonego ogórka będzie w oczach konsumenta wyglądała korzystniej niż w sąsiedztwie czerwonego pomidora.
Do ulubionych przekąsek dzieci należą także produkty nabiałowe. Tak więc pamiętajmy o odpowiednim asortymencie jogurtów, kefirów, serków, batoników specjalnie przeznaczonych dla dzieci i młodzieży. Jeśli produkty te mają stanowić przekąskę szkolną to dobierzmy asortyment w sklepie tak, aby opakowanie było funkcjonalne, niezbyt duże i aby nie uległo zniszczeniu w ciasnym plecaku. Koniecznie nie może zabraknąć na ekspozycji małych opakowań mleka w kartonikach ze słomką o popularnych smakach jak: czekoladowe i waniliowe.
Dobrze przygotowana kanapka to gwarancja, że dziecko z przyjemnością zje drugie śniadanie w czasie przerwy szkolnej. Do przygotowania takiej odżywczej i zdrowej kanapki najlepiej nadaje się pieczywo ciemne, gruboziarniste, dobrej jakości masło lub tłuszcz roślinny oraz żółty ser i wędlina. Jeśli do tego dodamy plaster pomidora, ogórka, papryki, sałaty to nasze dzieci na pewno będą syte i zdrowe.
Właściciele sklepów, w których dzieci stanowią znaczną grupę konsumentów, a sprzedaż produktów dziecięcych jest na relatywnie wysokim poziomie powinni wziąć pod uwagę stworzenie miejsca pod nową kategorię. Można ją nazwać kategorią „Dla dziecka” (tzw. baby corner), w której wyeksponowane byłyby wszystkie produkty przeznaczone dla dzieci (nabiał, słodycze, płatki śniadaniowe, soki, napoje, higiena, pieluchy, zabawki). Takie wyodrębnienie stoiska zaraz po wejściu do sklepu byłoby dużym ułatwieniem dla rodziców, jak i samych dzieci i na pewno dawałoby szansę na zwiększenie obrotów.
Waldemar Szymecki
Trener Catman Polska Sp. z o.o.
www.catman-polska.pl,
www.szkolenia.miasta.pl/blog
tagi: śniadanie ,
Polscy producenci mięsa drobiowego walczą o silną pozycję...
W tym roku tylko 11,2% Polaków postanowiło zorganizować...
Sprzedaż perfum i kosmetyków na lotniskach była wyższa o...
Głównie przez drożejącą żywność i sytuację na Bliskim...
Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów...
Może objąć technologie pochłaniania CO2...
Zrównoważona produkcja i zabezpieczenie żywności dla...
Prognozy na najbliższe miesiące są zróżnicowane, a...