Jaka jest kobieta na zakupach?
Podczas robienia zakupów jestem bardzo konkretna. Zależy mi na dobrej jakości, zwłaszcza jeśli kupuję żywność. Wiem, że to co jem każdego dnia wraz z rodziną wpływa na jakość naszego życia, naszą energię, samopoczucie i zdrowie w przyszłości. To jest jak najlepsza inwestycja. Wolę zrezygnować z modnych butów lub sukienki, ale pożywienie musi być zdrowe. Nie ma lepszego kosmetyku i kuracji przedłużającej młodość!
W jakim sklepie można spotkać Agnieszkę Maciąg?
To zależy od sytuacji. Bardzo lubię targi i małe sklepiki (zwłaszcza jeśli chodzi o warzywa, owoce) oraz piekarnie. Przykładam wielką wagę do jakości chleba. Jadamy tylko razowy na zakwasie, najchętniej wzbogacony o siemię lniane, pestki słonecznika, sezamu lub aromatyczne zioła. Miód kupuję tylko bezpośrednio u pszczelarzy. Uwielbiam ręcznie robiony kozi ser i jajka od „szczęśliwych” kur. Bardzo sobie cenię kontakt ze sprzedawcami. Raz na jakiś czas robię też zakupy w supermarketach. Wiele z nich oferuje produkty wysokiej jakości, w dużym wyborze i często bardzo atrakcyjnej cenie.
Czy smaki, które odkryła Pani podróżując po świecie, można odnaleźć w polskiej kuchni?
Polska kuchnia coraz bardziej mnie zachwyca. Uwielbiam szperać po antykwariatach, w których znajduję przedwojenne książki kucharskie lub pisma dla kobiet pełne ciekawych przepisów. Nasza kuchnia jest niezwykle bogata i różnorodna! Niestety lata komunizmu ograbiły ją z tego bogactwa. Przed wojną na polskich stołach pojawiały się wspaniałe zioła i warzywa, do których dzisiaj wracamy, jak na przykład dynia, skorzonera, szparagi czy lubczyk.
Dla mnie odkryciem ostatnich lat jest pasternak i jarmuż, niezwykle zdrowe warzywa, które kiedyś znajdowały się niemal w każdym polskim ogrodzie!
Jaka jest Pani ulubiona potrawa?
Uwielbiam wszelkie potrawy sezonowe. Nasz klimat jest bardzo różnorodny i każda pora roku obfituje w inne przysmaki. Bardzo to sobie cenię. A ponieważ lubię żyć w zgodzie z rytmem natury, wsłuchuję się w nią i chętnie czerpię z jej wspaniałych darów. Pod tym względem niezwykle sobie cenię polskie lato i długą jesień, pełną zachwycających warzyw i owoców, które dają pole do popisu kulinarnemu szaleństwu.
Nie jada Pani mięs, czy wegetarianie mają w czym wybierać?
Od chwili, gdy stopniowo zaczęłam rezygnować z jedzenia mięsa rozpoczęła się dla mnie prawdziwa, fascynująca kulinarna przygoda. Odkryłam cudowne kasze, warzywa, zboża, przyprawy i bogactwo roślin strączkowych, o których istnieniu nie miałam pojęcia! Jeśli ktoś jada mięso, a chce doznać prawdziwych kulinarnych rozkoszy powinien przynajmniej raz na jakiś czas zrezygnować z jedzenia mięsa i wyruszyć w podróż po świecie wegetariańskich smaków. Jestem pewna, że będzie zaskoczony, zachwycony, a skorzysta na tym nie tylko podniebienie, ale również zdrowie i ogólne samopoczucie!
Wiele kobiet na wiosnę chce się zmienić – odżywiać zdrowo, wyglądać świeżo. Jaka jest rada Agnieszki Maciąg dla kobiet, które chcą przejść wiosenną metamorfozę?
Moim wiosennym odkryciem ostatnich lat jest młoda pokrzywa. Najcenniejsza jest ta kwietniowa lub majowa. Robię z niej soki, naparu używam do płukania włosów, a świeże listki wrzucam do zup i jajecznicy. Pokrzywa wzmacnia organizm, oczyszcza krew i tonizuje.
Dodaje energii i podnosi witalność. Wzmacnia zdrowie i przedłuża młodość lepiej niż najdroższe kremy. Jest prawdziwym skarbem polskiej kuchni. Trzeba tylko znaleźć spokojne, czyste miejsce, w którym może wyrosnąć zdrowa i wolna od miejskiego powietrza. Naprawdę warto wyruszyć w weekend za miasto, by korzystać z jej cudownej mocy!
Dziękuję za rozmowę.
Monika Dawiec
