Rynek herbaty (według badań Nielsena) w okresie od czerwca 2011 do maja 2012 osiągnął wartość prawie 1,3 mld zł, jego wielkość to 21,5 mln kilogramów. Wartościowo ten segment odnotował spadek o 2,4 p.p., ilościowo o 6,1 p.p.
Wśród rodzajów herbat w badaniu wyższą wartość osiągnęła herbata liściasta z wynikiem ponad 116 mln zł, natomiast granulowana zyskała w badanym okresie niecałe 50 mln zł. Rynek herbaty rozpuszczalnej to wartościowo około 114 mln zł, ilościowo 8,6 mln kilogramów. Jak informuje Tomasz Witomski, Prezes Gourmet Foods – polski rynek herbaty jest rozdrobniony i różnorodny, a przez to z jednej strony ciekawy (konsumenci mają ogromny wybór), z drugiej jednak wywołujący konsternację: który produkt wybrać patrząc na kilkunastometrową półkę? Paradoksalnie nadmiar może prowadzić do zamykania się konsumentów w przyzwyczajeniach, a nie poszukiwania herbat najbardziej odpowiadających ich różnorakim preferencjom, np. smakowym, estetycznym, itp. „Od kilku lat różne marki próbowały i nadal starają się zaszczepić w Polsce większą – podobną do niemieckiej czy czeskiej – miłość do nie-herbat, czyli ziół, suszów owocowych, czy też funkcjonalnych mieszanek pozbawionych prawdziwej herbaty. Niekiedy takie zabiegi przynoszą niestety skutek i nie-herbaty otrzymują nadmiar miejsca na półkach sklepowych, podczas gdy preferowana przez naszych rodaków prawdziwa herbata jest ograniczana – być może jedną z przyczyn jest to, że prawdziwa herbata stopniowo i stale drożeje, a zioła i susze są dla producentów tańsze, dając im wyższe marże. Efekt dla handlu jest taki, że kategoria ruszyła w dół, niewiele, ale jednak” – mówi Tomasz Witomski. Niektórzy próbują twierdzić, że to herbata czarna traci, ale dane pokazują, że najwięcej zainteresowania polskich konsumentów tracą zioła. Jesteśmy inni pod względem wiedzy, gustów i upodobań np. od Niemców, o czym nie należy zapominać ustalając proporcje oferty całej kategorii produktów do zaparzania na sklepowej półce.
Preferencje konsumentów
Jak podają badania MillwardBrown SMG/KRC w okresie od kwietnia 2011 do marca 2012 spożywanie herbaty ekspresowej (w torebkach) deklaruje 90,6% respondentów. 47,41% badanych pija herbaty ekspresowe w torebkach 2-3 razy dziennie, 22,42% raz dziennie, 13,70% – 4 razy dziennie lub częściej, 8,84% kilka razy w tygodniu, 7,62% raz w tygodniu lub rzadziej. Wśród marek herbat ekspresowych (w torebkach) najczęściej spożywane to Lipton i Saga. Trzecie miejsce zajmuje Minutka.
Jeżeli przyjrzymy się badaniom TGI w kategorii herbata sypka, zauważamy, dużo mniejszezainteresowanie konsumentów tym rodzajem herbaty. Spożywanie herbaty sypkiej deklaruje 29,8% respondentów. 36,33% spożywa ją kilka razy w tygodniu lub rzadziej, 28,53% raz dziennie, 27,23% 2-3 razy dziennie, 7,91% – 4 razy dziennie lub częściej. Wśród sypkich herbat prym wiedzie Saga (20,99%) i Lipton Yellow Label (18,25%). Trzecie miejsce zajmuje Dilmah (8,83%) i tuż za tą marką uplasowała się herbata Tetley (8,60%). Dalsze pozycje zajmują Golden Assam, Bio-Actice, Astra, Bastek, Loyd Tea, Posti, Irving, Ahmad Tea i inne.
Dane Focus
W gazetkach monitorowanych przez FOCUS Research spadła aktywność herbat. Było ich o 8,5% mniej niż rok temu. Największą aktywnością odznaczyły się w marcu 2011 i lutym 2012 roku, co zdeterminowały statystyki z segmentu detalicznego. 31% udziału w promocjach dotyczyło herbat czarnych ekspresowych, a kolejne 30% to herbaty owocowe ekspresowe. Każda z tych kategorii zmniejszyła swoją obecność promocyjną w gazetkach o ponad 10% w porównaniu do 2011 roku. Wzrost na poziomie 10% w liczbie modułów promocyjnych odnotowała mająca niecałe 4,5% udziału kategoria herbat zielonych liściastych.
Owocowy dodatek
Polacy chętnie sięgają po syropy, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Dodają je wówczas do herbaty profilaktycznie, by wzmocnić odporność, lub jako środek wspomagający walkę z infekcjami. Jak podkreśla Joanna Bancerowska z Agros-Nova – ze względu na te znane od wieków właściwości niepodważalnie wśród syropów króluje syrop malinowy, który ma ponad połowę udziałów w kategorii i sprzedaje się najlepiej bez względu na porę roku i niezależnie od kanału dystrybucji. Jeżeli do syropów malinowych dodamy syropy malinowe z dodatkami (np. kwiatem lipy, cytryną, dziką różą, itp.), to okaże się, że ta grupa produktów generuje blisko 70% obrotów całej kategorii. Syropy używane są też dla poprawienia smaku, dosłodzenia oraz jako atrakcyjna ekonomicznie alternatywa dla gotowych soków i napojów. Zarówno zimą, jak i latem są więc sprawdzonym dodatkiem do deserów, wody, piwa. „Wartość rynku syropów w 2011 r. przekroczyła 300 mln zł. W tym roku rynek urósł o ok. 8% (grudzień – maj 2012 versus analogiczny okres 2011 r.) i liczymy na wzmocnienie tego trendu” – dodaje Bancerowska.
Pozycja syropów owocowych w gazetkach promocyjnych ma trend rosnący pod względem liczby modułów promocyjnych. W sumie liczba odsłon w gazetkach wzrosła w porównaniu do zeszłego roku o ponad 11%. O tyle mniej więcej zwiększył swoją aktywność lider asortymentu Herbapol Lublin, którego udział promocyjny w rynku syropów jest na poziomie 31%. 34% spadek dotyczył Paoli, natomiast Agros-Nova zwiększyła liczbę modułów promocyjnych ponad dwukrotnie.
tagi: herbata , dane rynkowe , raport , syropy owocowe ,
"Złote Innowacje FMCG & Retail" to prestiżowy konkurs...
Jak połączyć nowe technologie z relatywnie tradycyjną...
"Katalizatorem innowacji są zmiany klimatyczne" –...
Zawieszono ponad 282 tys....
Ministerstwo Finansów ogłosiło nowe limity podatkowe, które...
Branże energochłonne liderem takich inwestycji...
Przez ostatnie trzy lata wynagrodzenie minimalne rosło w...
Biznes apeluje o większą stabilizację prawa i obciążeń...