Delikatesy Figaro Małgorzaty Ulinowskiej w podwarszawskim Piasecznie działają od 2005 roku. Sklep o powierzchni 130 mkw. zlokalizowany jest przy ul. Mochnackiego 2, wśród nowych bloków mieszkalnych, w bliskiej okolicy znajduje się osiedle willowe. Placówka jest ładna, zadbana, asortyment skomponowany ciekawie i z należytą starannością. Klientów nie brakuje, i nie tylko atrakcyjność samej placówki ma na to wpływ – pani Małgorzata jest osobą niezwykle sympatyczną, pogodną, serdeczną w stosunku do wszystkich robiących tu zakupy. W kwietniu 2012 roku sklep został powiększony o mini bistro, w którym chwila relaksu przy kawie z ciasteczkiem – z ciasteczkiem Milka – dla okolicznych mieszkańców jest ciekawą propozycją, fajną atrakcją – jak sami podkreślają. Słodycze w Figaro sprzedają się doskonale, a zdecydowanie najlepiej ciastka.
„Tu chyba same łasuchy mieszkają w okolicy!” – śmieje się detalistka i dodaje, że sprzedażowy prym wiodą produkty Milka. „Klienci najchętniej kupują Pieguski, wafelki Choco-Wafer i biszkopty w czekoladzie z galaretką pomarańczową lub malinową ChocoJaffa i z pianką czekoladową – te ostatnie uwielbiają zwłaszcza dzieci. Moi klienci bardzo chwalą produkty Milka, zresztą to nie jest dziwne, one są po prostu bardzo smaczne, a ta czekolada!” – zachwyca się detalistka i dodaje, że osobiście najbardziej lubi ciastka z czekoladą XL Cookies.
Produkty Milka w ofercie Figaro obecne są od początku działalności sklepu, na bieżąco poszerzane o nowości rynkowe, które według mojej rozmówczyni zasługują zawsze na znalezienie dodatkowego miejsca na półce, ponieważ każda jest sprzedażowym pewniakiem. „Bogata oferta jest dużym atrybutem producenta, każdy detalista może wybrać coś pod swojego klienta. Im więcej jest produktów na półce, tym lepiej się sprzedają. Milka jest jedną z topowych marek, każdy ją zna i lubi. Dodatkowo opakowania są bardzo ładne, fiolet chyba wszystkim kojarzy się z Milką” – mówi pani Małgorzata.
W delikatesach Figaro wszyscy klienci, których zapytałam o produkty Milka podkreślają, że ich smak jest wyjątkowy, ciasteczka są wyśmienite i nie bez znaczenia jest przyciągające wzrok opakowanie.
Podobnego zdania są klientki osiedlowego sklepu na warszawskim Mokotowie mieszczącego się przy ul. Studenckiej 29, którego współwłaścicielem jest Jarosław Przybyła. Dla nich ważny jest nie tylko smak i ładne opakowanie, ale i duży wybór asortymentu producenta. „W zależności od chwilowego łakomstwa mam do wyboru słodycze Milka: ciasteczka, czekolady, praliny, Alpejskie Mleczko czy Milka Lila Stars, która jako doskonała przekąska towarzyszy mi prawie każdego dnia w pracy” – mówi Dorota Rodziewicz, która w miarę regularnie robi zakupy w sklepie pana Jarosława. „Gdyby w ofercie sklepu nagle z jakiegoś powodu zabrakło słodyczy Milka, to chyba zrezygnowałabym z robienia tutaj zakupów” – śmieje się pani Dorota.
W czterotysięcznej miejscowości Sobienie Jeziory, w sklepie należącym do Hanny Domareckiej klienci również mogą cieszyć się szerokim wyborem milkowych słodkości, w tym oczywiście wybornych ciastek. Wioletta Żurawska, pracująca tu od siedmiu lat, w tym od pięciu jako kierownik sklepu, oprowadza mnie po placówce zlokalizowanej przy ul. Piwonińskiej 68 i pokazuje ekspozycję słodyczy Milka. „Klienci chętnie je kupują, ja też je uwielbiam” – mówi pani Wioletta i dodaje, że to ceniona marka, lubiana przez konsumentów. Duży wybór asortymentu powoduje, że półka z produktami Milka jest atrakcyjna, przyciąga wzrok, klienci chętnie się przy niej zatrzymują.
„Na bieżąco uzupełniamy i poszerzamy ofertę. Co wyróżnia ciastka Milka? Posiadają ładne i estetyczne opakowanie, smak jest bardzo dobry, składniki są wyborne, a sama czekolada… Jest tak wspaniała, tak delikatna, że aż brakuje mi słów na jej określenie…” – mówi pani Wioletta i dodaje, że jeśli klient raz kupi ciastka Milka, to kupować je będzie już zawsze. „Podobnie jak i pozostałe produkty – kto raz skosztuje czekolady Milka, zawsze po nią wróci do sklepu. Dlatego staramy się mieć jak największą i jak najbardziej urozmaiconą ofertę tych produktów, dbamy o ich ładną ekspozycję. Chyba żaden detalista nie wyobraża sobie asortymentu bez słodyczy Milka. Ja dodatkowo polecam ciasteczka Milka, naprawdę sprzedają się bardzo dobrze! Fioletowa wyspa w sklepie to gwarancja sukcesu!” – zapewnia kierowniczka sklepu.
Maja Święcka
tagi: Kraft Foods , Milka , ciasteczka , sklep , sklepy , handel , sprzedaż , słodyzce ,
"Złote Innowacje FMCG & Retail" to prestiżowy konkurs...
Jak połączyć nowe technologie z relatywnie tradycyjną...
"Katalizatorem innowacji są zmiany klimatyczne" –...
Zawieszono ponad 282 tys....
Ministerstwo Finansów ogłosiło nowe limity podatkowe, które...
Branże energochłonne liderem takich inwestycji...
Przez ostatnie trzy lata wynagrodzenie minimalne rosło w...
Biznes apeluje o większą stabilizację prawa i obciążeń...